Nagrobki zasłużonych sanoczan w opłakanym stanie. To trzeba zmienić!

Opublikowano:
Autor:

Nagrobki zasłużonych sanoczan w opłakanym stanie. To trzeba zmienić! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Burmistrzowie, proboszczowie, żołnierze, zasłużeni działacze społeczni, honorowi obywatele Sanoka. Czy miasto Sanok po ich śmierci nadal o nich pamięta?

Temat wywołał jeden z naszych czytelników, oburzony stanem grobowców zmarłych, którym przyznano Honorowe Obywatelstwo Królewskiego Wolnego Miasta Sanoka, a którzy spoczywają na Cmentarzu Centralnym w Sanoku. Takich osób jest około dwadzieścia.

Trzeba jednak przyznać, że nie wszystkie grobowce honorowych obywateli Sanoka są w złym stanie. Miejsce spoczynku ks. prałata Adama Sudoła, zmarłego pięć lat temu, niemal całkowicie zakrywają kwiaty i znicze. Grobowiec Feliksa Gieli, burmistrza miasta w latach 1907-1914, działacza społecznego, został odrestaurowany staraniem Stowarzyszenia Opieki nad Starymi Cmentarzami w Sanoku. Stefan Stefański czy też Władysław Beksiński spoczywają w grobowcach rodzinnych.

Jednakże stan grobów innych honorowych obywateli: Cyryla Jaksy Ładożyńskiego czy ks. Salezego Czaszyńskiego pozostawia wiele do życzenia. Dotyczy to również miejsc spoczynku innych osób zasłużonych dla Sanoka, a jakby przez miasto zapomnianych: nie tylko burmistrzów i działaczy społecznych, jak Aital Witoszyński czy Tadeusz Malawski, ale też np. Kazimierza Lipińskiego, współzałożyciela i pierwszego dyrektora Fabryki Wagonów - późniejszego Autosanu, którego imieniem nazwano jedną z głównych ulic Sanoka.

Niepokojem napawa również stan pojedynczych grobów, w których pochowani są polscy patrioci, np. dwaj bardzo młodzi żołnierze z rodziny Bratro "polegli za Ojczyznę": legionista Tadeusz, który zginął w 1916 r. na Wołyniu w bitwie z wojskami rosyjskimi czy Adama Antoniego, sanockiego gimnazjalisty, dowódcy kompanii w bitwie warszawskiej, który zginął w 1920 r.

Niektóre z grobowców zasłużonych osób wpisane są do rejestru zabytków i podlegają ochronie prawnej. Czy oznacza to jednak zgodę na ich powolne niszczenie?

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE