Miłośnikom poezji Jerzego Harasymowicza o motywach lasów w twórczości poety opowiadał Edward Marszałek, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Prelegent wspomniał, że Harasymowicz z wykształcenia i zamiłowania był leśnikiem, dlatego przyroda zwłaszcza południowej części Podkarpacia stanowiła dla niego inspirację i odniesienie do całej twórczości. Z kolei Aleksander Jasicki, poeta, miłośnik turystyki górskiej, opowiadał o spotkaniach z Harasymowiczem. Obu poetów na zawsze zaraziło piękno Bieszczadów.
Następnie grupa teatralna "Za kurtyną" z Rzepedzi zaprezentowała spektakl pt. "Biesy i czady". Po czym wiersze Jerzego Harasymowicza w wyjątkowych aranżacjach przedstawili aktorka Katarzyna Kilar (pochodząca z Woli Michowej) oraz Jacek Jabrzyk (z Teatru Miejskiego w Gliwicach). Nie zabrakło również pieśni harcerzy z Hufca Ziemi Sanockiej, będących utworami piewcy Bieszczadów. Duże wrażenie na zebranych zrobił Bartosz Jarosz, uczeń trzeciej klasy Zespołu Szkół w Komańczy, który w brawurowy sposób na gitarze elektrycznej zinterpretował utwory poety. Przy okazji można było zapoznać się z twórczością malarzy z Podkarpacia na wystawie poświęconej walorom przyrodniczym gminy Komańcza.