Mieszkańcy
Właściciele gospodarstw rolnych w gminie Komańcza 18 września skierowali pismo do Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego z prośbą o zmianę lokalizacji trasy gazociągu, która przebiega przez środek ich działek położonych w Kulasznem, Szczawnem, Rzepedzi, Jaworniku, Komańczy, Radoszycach i Nowym Łupkowie. Podnoszą, że nie mieli wpływu na lokalizację przebiegu gazociągu, nie zostali w ogóle o takiej inwestycji poinformowani i nie wyrażali zgody na przeprowadzanie prac geodezyjnych i pomiarowych. Wyrażają swój protest i sprzeciw.
Dodają, że przez projektowaną inwestycję przebiega rurociąg - wodociąg, który zasila gospodarstwa domowe. Mogą one zostać pozbawione dostępu do bieżącej wody. Jeden z protestujących prowadzi całoroczna agroturystykę i musi mieć dostęp do wody przez 24 godziny na dobę. W podobnej sytuacji są hodowcy bydła. Ponadto prawie każda osoba dostaje dotacje z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na prowadzenie gospodarstwa rolnego.
Mieszkańcy podnoszą też, że gazociąg poprowadzony jest w tym miejscu przez teren skalny, gdzie wykonanie przekopu wymaga wykorzystania specjalistycznego sprzętu, co zwiększa koszt inwestycji.
Trasa gazociągu przecina działkę jednego z mieszkańców na pół, w taki sposób, iż stają się bezużyteczne. Rozkopanie nieruchomości może spowodować odcięcie dostępu do studni, która zasila domy mieszkalne i budynek gospodarczy.
Inny właściciel działek w Komańczy planował wznieść na nich budynki mieszkalne. Uważa, że nie będzie mógł tych planów zrealizować, jeśli umieszczony na jego terenie zostanie gazociąg i stacja pomiarowa. Zarzuca, że inwestycja nie była konsultowana z zainteresowanymi właścicielami gruntów, a pierwsze rozmowy z nimi przeprowadzono dopiero po proteście mieszkańców oraz po wydaniu przez wójta gminy Komańcza pozytywnej decyzji w sprawie przebiegu gazociągu.
Projektant
W odpowiedzi na zgłoszone uwagi mieszkańców Biuro Studiów i Projektów Gazoprojekt SA zauważa przede wszystkim, że z uwagi na rangę inwestycji, gazociąg został objęty ustawą z 24 kwietnia 2009 r. o inwestycjach w zakresie terminalu regazyfikacyjnego skroplonego gazu ziemnego w Świnoujściu, tzw. specustawą gazową, i stanowi inwestycję celu publicznego.
W piśmie z października br. do Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego, jak też w odpowiedziach skierowanych do poszczególnych mieszkańców projektant zauważa, że ta ustawa daje prawo - po wydaniu decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji - wejścia na teren nieruchomości w celu wybudowania gazociągu, a także prac związanych z jego konserwacją lub usuwaniem awarii. Inwestor zwolniony jest z obowiązku podpisywania z wszystkimi właścicielami zgód na wejście w teren, dlatego też nie kontaktował się bezpośrednio z właścicielami gruntów. W przypadku tak dużej liczby zainteresowanych mieszkańców powiadamia się ich poprzez wywieszenie obwieszczeń w gminie lub w inny zwyczajowo przyjęty sposób.
Gazoprojekt SA pisze, że zgodnie z rozporządzeniem ministra gospodarki w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać sieci gazowe, dla projektowanego gazociągu DN1000 wyznaczona będzie strefa kontrolowana o szerokości 12 metrów (po 6 metrów z każdej strony od osi gazociągu). W takiej strefie należy kontrolować wszelkie działania, które mogłyby spowodować uszkodzenie gazociągu lub mieć inny negatywny wpływ na jego użytkowanie i funkcjonowanie. Nie można tam wznosić obiektów budowlanych, urządzać stałych składów i magazynów ani też podejmować działań, które mogłyby spowodować uszkodzenia gazociągu. W odległości mniejszej niż 3 metry od jego osi nie mogą też rosnąć drzewa.
Projektant zapewnia, że po wybudowaniu gazociągu teren zostanie doprowadzony do stanu pierwotnego, a poza strefą kontrolowaną sposób zagospodarowania działek nie ulegnie zmianie. Za szkody powstałe w trakcie budowy, również za wycięte drzewa i krzewy oraz z tytułu wybudowania gazociągu właścicielom zostanie wypłacone odszkodowanie na podstawie operatów szacunkowych wykonanych przez rzeczoznawcę majątkowego. Zaznacza, że decyzje w sprawie odszkodowania wydaje wojewoda, a wypłaca je inwestor.
W odniesieniu do poszczególnych działek projektant podnosi, że przy wyznaczaniu przebiegu gazociągu uwzględniał istniejącą zabudowę, że trasa została już uzgodniona przez wiele instytucji, w tym m.in. ministerstw, że przy wyznaczaniu trasy starał się uniknąć dodatkowej degradacji środowiska oraz dodatkowych poziomych załamań rurociągu. Podnosi, że na działkach budowlanych poza strefą kontrolowaną można wznosić obiekty budowlane oraz że na takich działkach, w celu zwiększenia bezpieczeństwa, grubość ścianki rury będzie znacznie większa niż na terenach rolnych i leśnych.
Obecnie, wg informacji podanej 6 grudnia przez Urząd Gminy Komańcza, pracownicy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie na zlecenie Gazoprojektu SA dokonują wstępnego rozpoznania terenowego i przeprowadzają wywiady środowiskowe z niektórymi właścicielami. Celem jest wykonanie dokumentacji hydrogeologicznej, która określi możliwy wpływ przyszłej budowy gazociągu na wykopane studnie. Wskaże też rozwiązania, które zabezpieczą indywidualne ujęcia wody.
Do tematu wrócimy w najbliższym czasie.