reklama
reklama

Czy opłaty za wywóz śmieci mogłyby być niższe w Sanoku? Jakie warunki musimy spełnić?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay

Czy opłaty za wywóz śmieci mogłyby być niższe w Sanoku? Jakie warunki musimy spełnić? - Zdjęcie główne

foto pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W przestrzeni publicznej rozgorzała dyskusja na temat podwyżek za wywóz śmieci na terenie Sanoka. Pojawia się pytanie, czy można obniżyć te koszty? Na pewno tak, gdybyśmy spełnili kilka warunków. 
reklama

Aby obniżyć znacząco koszty wywozu śmieci, sanoczanie musieliby spełnić kilka warunków:

Przede wszystkim

  • starannie segreogowali odpady 
  • uczciwie składali deklaracje śmieciowe - brakuje około 8 tys. osób.
  • ograniczali wytwarzanie odpadów w jakim stopniu to możliwe.
Na te aspekty gospodarki odpadami na terenie miasta mamy wpływ. Inne są dziś poza nami – przede wszystkim: 

𝐍𝐢𝐞 𝐰𝐲𝐤𝐨𝐫𝐳𝐲𝐬𝐭𝐚𝐧𝐨 𝐬𝐳𝐚𝐧𝐬𝐲, jaką przed laty była możliwość budowy spalarni – zrobiło to Krosno, które z roku na rok będzie czerpać z tej inwestycji większe profity. 

Jesteśmy zobowiązani umową, podpisaną w poprzedniej kadencji, do współpracy z Krosnem i 𝐧𝐢𝐞 𝐦𝐚𝐦𝐲 𝐝𝐳𝐢𝐬́ 𝐦𝐨𝐳̇𝐥𝐢𝐰𝐨𝐬́𝐜𝐢 𝐬𝐳𝐮𝐤𝐚𝐧𝐢𝐚 𝐭𝐚𝐧́𝐬𝐳𝐞𝐣 𝐚𝐥𝐭𝐞𝐫𝐧𝐚𝐭𝐲𝐰𝐲. Podwyżki opłat za odbiór i zagospodarowanie odpadów to dziś problem wszystkich gmin w kraju. Także tych, które mają na swoim terenie spalarnie, jak na przykład w gminie Przemyśl, gdzie mieszkańcy płacą miesięcznie 36 złotych. Konieczność podnoszenia stawek podyktowana jest rosnącymi kosztami funkcjonowania systemu. Wyobraźmy sobie, co by się działo, gdyby nie istniał system odbioru i zagospodarowania odpadów. Utonęlibyśmy we własnych śmieciach. Na szczęście system istnieje, ale 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐭𝐨 usługa, 𝐤𝐭𝐨́𝐫𝐚 𝐳 𝐫𝐨𝐤𝐮 𝐧𝐚 𝐫𝐨𝐤 𝐬𝐭𝐚𝐣𝐞 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐛𝐚𝐫𝐝𝐳𝐢𝐞𝐣 𝐤𝐨𝐬𝐳𝐭𝐨𝐰𝐧𝐚. 

Dlaczego kosztowna?

Trzeba zapłacić pracownikom – 𝐫𝐨𝐬́𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐞𝐧𝐬𝐣𝐚 𝐦𝐢𝐧𝐢𝐦𝐚𝐥𝐧𝐚. 
Trzeba śmieci wywieźć spod naszych domów i bloków – 𝐝𝐫𝐨𝐳̇𝐞𝐣𝐞 𝐩𝐚𝐥𝐢𝐰𝐨. 
Trzeba odpady zagospodarować lub zutylizować – 𝐫𝐨𝐬𝐧𝐚̨ 𝐤𝐨𝐬𝐳𝐭𝐲 𝐞𝐧𝐞𝐫𝐠𝐢𝐢 𝐞𝐥𝐞𝐤𝐭𝐫𝐲𝐜𝐳𝐧𝐞𝐣. To zaledwie trzy składowe kosztów gospodarki śmieciowej, a jest ich więcej. Sumujemy je, a następnie dzielimy przez liczbę mieszkańców, którzy deklarują swoją przynależność do systemu. Wynik tego działania to stawka, jaką powinna zapłacić osoba objęta gospodarką „śmieciową”, która produkuje śmieci i wystawia je do kontenerów.

𝐓𝐚𝐧𝐢𝐞𝐣 𝐰𝐲𝐧𝐨𝐬𝐢 𝐳𝐚𝐠𝐨𝐬𝐩𝐨𝐝𝐚𝐫𝐨𝐰𝐚𝐧𝐢𝐞 𝐨𝐝𝐩𝐚𝐝𝐨́𝐰 𝐬𝐞𝐠𝐫𝐞𝐠𝐨𝐰𝐚𝐧𝐲𝐜𝐡 i chyba nie trzeba tłumaczyć, dlaczego. O wiele drożej utylizuje się odpady zmieszane, zwłaszcza gdy znajdują się wśród nich metalowe puszki, kartony, butelki, plastik – czyli to, co powinniśmy odkładać do oznaczonych pojemników. Niestety ze smutkiem stwierdzam, że w Sanoku nie przestrzegamy zasad segregacji. Wykazały to kontrole prowadzone przez pracowników Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta.

Ta  𝐧𝐢𝐞𝐟𝐫𝐚𝐬𝐨𝐛𝐥𝐢𝐰𝐨𝐬́𝐜́ 𝐰 𝐩𝐨𝐝𝐞𝐣𝐬́𝐜𝐢𝐮 𝐝𝐨 𝐬𝐞𝐠𝐫𝐞𝐠𝐚𝐜𝐣𝐢 𝐨𝐝𝐩𝐚𝐝𝐨́𝐰 𝐩𝐨𝐝𝐫𝐚𝐳̇𝐚 𝐟𝐮𝐧𝐤𝐜𝐣𝐨𝐧𝐨𝐰𝐚𝐧𝐢𝐞 𝐬𝐲𝐬𝐭𝐞𝐦𝐮. Jednak wysokie opłaty dla osób uczciwie deklarujących swoje „istnienie w systemie” wynikają przede wszystkim z tego, że: 
𝐁𝐚𝐫𝐝𝐳𝐨 𝐰𝐢𝐞𝐥𝐮 𝐦𝐢𝐞𝐬𝐳𝐤𝐚𝐧́𝐜𝐨́𝐰 𝐩𝐨𝐳𝐨𝐬𝐭𝐚𝐣𝐞 𝐩𝐨𝐳𝐚 𝐬𝐲𝐬𝐭𝐞𝐦𝐞𝐦 𝐢 𝐧𝐢𝐞 𝐩ł𝐚𝐜𝐢 za usługi śmieciowe, chociaż trudno sobie wyobrazić, że nie produkuje odpadów. A jeśli produkuje, to w jakiś sposób podrzuca je do śmietników na terenie miasta. 

𝐎𝐬𝐨𝐛𝐲 𝐛𝐞̨𝐝𝐚̨𝐜𝐞 𝐰 𝐬𝐲𝐬𝐭𝐞𝐦𝐢𝐞 𝐩ł𝐚𝐜𝐚̨ 𝐰𝐢𝐞̨𝐜 𝐳𝐚 𝐬𝐢𝐞𝐛𝐢𝐞 𝐢 𝐳𝐚 𝐢𝐧𝐧𝐲𝐜𝐡, którym się wydaje, że potrafią system obejść. 
Według szacunków, prawdopodobnie 𝐨𝐤𝐨ł𝐨 𝟖 𝐭𝐲𝐬𝐢𝐞̨𝐜𝐲 𝐨𝐬𝐨́𝐛 𝐰 𝐒𝐚𝐧𝐨𝐤𝐮 𝐦𝐨𝐳̇𝐞 𝐳𝐧𝐚𝐣𝐝𝐨𝐰𝐚𝐜́ 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐩𝐨𝐳𝐚 𝐬𝐲𝐬𝐭𝐞𝐦𝐞𝐦. Te osoby nie płacą za produkowane przez siebie śmieci. Gdyby płaciły, stawka miesięcznych opłat na osobę mogłaby nie przekraczać 30 złotych. Samorząd musi wypracować narzędzia kontroli, aby uszczelnić system gospodarki odpadami. Robimy to coraz skuteczniej. Kontrole, nakładanie i egzekwowanie kar to jedno.

Osobiście wolałbym, by system „urealnił” swoje funkcjonowanie na skutek poczucia odpowiedzialności mieszkańców. Wierzę, że w Sanoku jest to możliwe. Czekamy też na decyzje ustawowe, na przykład o 𝐫𝐨𝐳𝐬𝐳𝐞𝐫𝐳𝐨𝐧𝐞𝐣 𝐨𝐝𝐩𝐨𝐰𝐢𝐞𝐝𝐳𝐢𝐚𝐥𝐧𝐨𝐬́𝐜𝐢 𝐩𝐫𝐨𝐝𝐮𝐜𝐞𝐧𝐭𝐨́𝐰 za opakowania, które po zakupach stają się odpadami, albo wprowadzenia przepisu, by każdy obywatel RP musiał należeć do jakiegoś systemu odbioru odpadów, gdyż dziś według szacunków około 15% w skali kraju uchyla się płacenia. Na razie możemy jedynie apelować o uczciwość. Mieszkasz w Sanoku? Nawet, jeśli tylko czasowo, to na pewno „produkujesz” odpady. Nie płacisz? Podwójnie zapłaci za siebie i za ciebie twój sąsiad

- podsumowuje burmistrz Sanoka.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama