- Od ośmiu lat staram się o chodnik przy drodze wojewódzkiej Sieniawa-Komańcza - mówiła w czasie spotkania wyborczego Marka Bańkowskiego, walczącego o fotel wójta gminy Bukowsko, Maria Kowalczyk, radna gminy. - Otrzymaliśmy wytyczne, że musimy wybudować zajezdnię autobusową za 139 tys. zł i przebudować przepust za 170 tys. zł. Od jednego z mieszkańców Nagórzan wykupiliśmy ar ziemi za 5 tys. zł, żeby wykonać chodnik. W związku z wytycznymi z planowanych 350 m chodnika możemy wybudować 150 m. Na sesji nadzwyczajnej 28 lutego radni przekazali 400 tys. zł z budżetu dla Podkarpackiego Zarządu Dróg. Te pieniądze są zabezpieczone. A teraz nie wiem, czy po tylu latach wywalczę tę inwestycję. Mieszkańcy Nagórzan śmieją się, że tego chodnika nie będzie.
Piotr Błażejowski, wójt gminy Bukowsko, uspokaja, że wszystko jest na dobrej drodze i chodnik powstanie.
- Inwestycja jest na etapie przedwykonawczym, czyli przed ogłoszeniem przetargu przez Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich - mówi. - Projekt złożyliśmy jeszcze w sierpniu w PZDW. Urząd marszałkowski zabezpieczył na ten cel ponad 170 tys. zł, zaś rada gminy Bukowsko około 340 tys. zł. W tej chwili próbujemy jeszcze obniżyć koszty wykonania inwestycji, gdyż w kosztorysie ujęto rzeczy, które są kosztowne, a według nas niepotrzebne.
Docelowo zaplanowano ponad 264 m chodnika, ale według przygotowanego kosztorysu powstanie zajezdnia autobusowa i około 174 m chodnika.
Chodnik ma powstać na niebezpiecznym łuku drogi. W miejscowości mieszka dużo dzieci, rodzice boją się puszczać je same do szkoły, bo drogą jeżdżą nie tylko samochody osobowe, ale również tiry przewożące kruszywo. W październiku 2017 roku jedna z mieszkanek wsi cudem uniknęła zderzenia z tirem. Kobiecie udało się uciec do rowu.