reklama
reklama

450 km pieszo dla psiaków z sanockiego STOnZ - wesprzyj tą niezwykłą akcję Kasi!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Katarzyna Łagożny po raz kolejny wspiera włochatych Przyjaciół ze Społecznego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Sanoku. Nie zważając na pogodę, kilometry i samopoczucie ruszyła z pomocą w długą wędrówkę, aby wesprzeć Psiaki i pokazać, jaką wartość ma cel, do którego zmierza. Stawia czoła prawie 450-kilometrowej trasie ciągnącej się od Prudnika do Świeradowa-Zdroju.
reklama

Zeszłego roku, w sierpniu, pokonałam 500-set kilometrową trasę Głównego Szlaku Beskidzkiego, pod hasłem: "500 kilometrów dla 4 łap", zbierając przy tym 2 215 zł na leczenie i pożywne posiłki dla Czworonogów ze Społecznego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Sanoku. Po zakończeniu tej wyprawy obiecywałam, że to nie ostatnie moje słowo, oraz że wspólnie będziemy mogli zrobić coś pięknego!

- mówi Katarzyna Łagożny.

 


Tym razem Kasia wybrała się bardziej na zachód. Jej celem jest wyprawa o długości ok. 450 km trasą Głównego Szlaku Sudeckiego. Każdy krok, każda minuta jej marszu, każda kropla potu dedykowana jest - po raz drugi - jej wyjątkowym Psyjacielom z Sanockiego STOnZ-u.

Celem tej akcji jest propagowanie braku obojętności na pieskie życie i działania skierowane na wspieranie przytulisk, stowarzyszeń, organizacji, schronisk zajmujących się niesieniem dobra tym wspaniałym istotom.

 

Moim zamysłem jest również popularyzacja adopcji i angażowanie się w wolontariat. Zbiórka nie jest prowadzona w celach indywidualnych, lecz w celu pokazania, iż dobroczynność to nie tylko kilka grubych milionów, ale także 1 złotówka, która ma wartość niejednego cennego miliona!

- podkreśla Kasia.

Pokonując szlak od Prudnika do Świeradowa-Zdrój, stawia czoła nie tylko swoim słabościom, zmęczeniu czy zmiennej pogodzie, ale i oczekiwaniom jakie postawiła przed samą sobą. Dodatkową jej motywacją jest pomoc niesiona czworonogom, które swoją obecnością nie raz byli powodem uśmiechu na naszych twarzach. 

Dlatego, nie bądźmy obojętni - jeśli możemy, a przede wszystkim chcemy - to POMÓŻMY!

 

Razem możemy stworzyć coś naprawdę dobrego i pięknego, wywołując przez to bezwarunkowy uśmiech w postaci merdającego ogonka i spojrzenia pełnego wdzięczności.

- zachęca Kasia Łagożny.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama