N. N. nie żyje …
Kto go zabił?
Przecież nie pandemia
ani wojna,
która idzie ze Wschodu…
Niemiłosierny Bóg,
albo łaskawy Los…
A może pamięć
i wyobraźnia?
Samotność z wyboru
i strach przed tłumem!
Raczej poczucie odrzucenia
przez bliskich…
Jedni mówią,
że melancholia i bezsenność…
Inni, że miał sny
silniejsze od jawy.
Zimny wiatr
przedwiośnia
i
plemienna duszność.
Jak to? A tak …
Wszystko razem –
a każde po trochu…
Na swój sposób!
Henryk Brzozowski
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.