Za nami III Otwarte Mistrzostwa Sanoka w lekkoatletyce [ZDJĘCIA]

W tym samym czasie we Włocławku odbywała się ogólnokrajowa impreza pn. „Lekkoatletyka dla Każdego”, określana mianem „małych Mistrzostw Polski w kategoriach: 12, 14 i 16 lat”. Sanocki miting lekkoatletyczny był imprezą wieńczącą zakończenie pierwszej części sezonu letniego. Gospodarzem zawodów był miejscowy Klub Sportowy „Komunalni”.

- Dla nas było to wielkie przetarcie i poważny sprawdzian, gdyż po raz pierwszy organizowaliśmy tak duże wydarzenie. Dla najmłodszych zawodników był to w wielu przypadkach pierwszy poważny start. Według oceny uczestników i przedstawicieli Podkarpackiego Okręgowego Związku Lekkoatletyki test ten wypadł dobrze. Otrzymałem zapewnienia działaczy POZLA, że od tego momentu Sanok będzie częściej wybierany na miejsce ważnych imprez

– pochwalił się Piotr Sobolak, prezes KS „Komunalni”.

Otwarte Mistrzostwa Sanoka w Lekkoatletyce były pierwszą imprezą zorganizowaną w grodzie Grzegorza przez KS „Komunalni” po dramatycznych wydarzeniach, jakie dotknęły sanocki klub. Jego działaczom bardzo więc zależało, aby wypadła ona jak najlepiej, aby dowiodła, że sanocka lekkoatletyka szybko się odradza, prezentując się w nowym wydaniu, jako radosna, uśmiechnięta i z entuzjazmem patrząca w przyszłość.

I tak też była postrzegana przez przybyłych gości, tudzież dziennikarzy relacjonujących to sportowe wydarzenie. Dowodów na to było wiele. Patronat Burmistrza m. Sanoka, obecność przedstawicieli władz m. in. przewodniczącego Rady Miasta Sławomira Miklicza, dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Turystyki Bogusława Rajtara, dyrektora PKO BP, Oddział w Sanoku Janusza Baszaka, będącego wiodącym sponsorem imprezy, nadawały wydarzeniu określoną rangę. 

Siłą KS „Komunalni” są rodzice młodych lekkoatletów. Poczuli się oni współodpowiedzialni za losy klubu, za wielką przygodę sportową swoich dzieci, więc postanowili włączyć się do społecznego wspierania klubu. Obserwowaliśmy ich, jak pomagają w organizacji imprezy, jak fantastycznie dopingują walczących na bieżni, skoczniach czy rzutniach swoje pociechy. Ich aktywność jest ujmująca. Wielką siłą i motorem napędowym klubu są szkoleniowcy, w kilku przypadkach łączący pracę trenerską z działaniem w klubie. Kiedy trzeba było budować od nowa relacje na linii: trener – zawodnik, przystąpili do zdobywania uprawnień, wieńcząc dzieło odpowiednimi dyplomami. Ktoś zapyta: skąd ta ich pasja do lekkoatletyki? Odpowiedź jest krótka: kochają tę dyscyplinę sportu, a poza tym poświęcają się dla dzieci.

Obserwowaliśmy prezesa „Komunalnych” Piotra Sobolaka, gdy w blokach startowych stawał jego syn Joachim, patrzyliśmy, jak przeżywa start swojej córki Blanki Łukasz Olearczyk, działacz klubowy. Wsłuchiwaliśmy się w ostatnie wskazówki przed startem Marcina Zapała, wiceprezesa „Komunalnych i trenera w jednej osobie, jakich udzielał swemu wychowankowi Gabrielowi Buremu. Z podziwem przyglądaliśmy się 10-12-latkom garnącym się do swojej młodziutkiej trenerki Emilii Janik, łączącej trenerkę z opieką fizjoterapeutyczną, co jest jej dyplomowanym zawodem. I to jest całe piękno sportu w jego najczystszym wydaniu. To właśnie ono przyciąga kolejnych rodziców, a także sponsorów. Transprzęt, wspomniany już Bank PKO BP, znana i uznawana sanocka firma „Jadczyszyn”. Trzeba było widzieć z jakimi uśmiechami na twarzach uczestnicy zawodów częstowali się rozdawanymi „jagodziankami”. 

Metry, minuty i sekundy, miejsca

Bieg na 100 m. (U14) zakończył się zwycięstwem Gabriela Burego, a uzyskany wynik 13.70 sek. jest jego nowym rekordem życiowym. Zapytany na mecie o wrażenia, odpowiedział: - „Bardzo chciałem zwyciężyć i wiedziałem, że stać mnie na to, ale poprawienia rekordu życiowego się nie spodziewałem. To miłe zaskoczenie!” Zwyciężczynią biegu na dystansie 100 m. pł. została Urszula Sobolak (U18), uzyskując czas 15.72 sek. W biegu na 300 m. na 2 pozycji minął metę Antoni Pasionek, bijąc swój rekord życiowy.

Równie szczęśliwa i zadowolona ze swego startu była Blanka Olearczyk, która w kategorii U12 zwyciężyła w biegu sprinterskim na 60 m, uzyskując świetny czas 8.91 sek, co jest jej nowym rekordem życiowym. Wśród chłopców, w tej samej kategorii (U12) na tym samym dystansie zwyciężył Jan Piszko, uzyskując wynik 8.88 sek. A warto podkreślić, że był to jego debiut w zawodach.

Na podium w biegu na 60 m. stanęli dwaj inni sprinterzy „Komunalnych”: Damian Krawczyk – 2 m. z czasem 9.05 sek. oraz Igor Stadnik 3 m. (9.49 sek.).  Miejsca od 4 do 7 także przypadły sanoczanom: 4. Filip Dmitrzak (10.0 sek.), 5. najmłodszy zawodnik zawodów Dawid Janik (10.22), 6. Joachim Sobolak (10.98) i 7. Mateusz Starosolski (11.27). Nieco gorzej na tym samym dystansie spisały się dziewczęta; najlepiej Klara Mrugała, z nowym rekordem życiowym w czasie 9.91 sek, co dało jej 12 miejsce. Zosia Zazulicz była 16. (10.29 sek, też rekord życiowy), identycznie dwie inne zawodniczki: Natalia Starosolska (10.47 sek. i 17 miejsce) i debiutantka Marlena Stadnik (12.10, 23 m.). 

A teraz jeszcze kilka innych wyników sanockich lekkoatletów w konkurencjach biegowych. Najlepsza z Komunalnych była Patrycja Śliwka, która w „generalce” (bez podziału wiekowego) zajęła 6 miejsce, z nieoficjalnym rekordem życiowym 14,53 sek. (wiatr +2,3 m/s), a 8 m. zajęła Magdalena Oleniacz 14,57 sek. Obie biegły w jednej serii na sąsiednich torach, czego efektem była wzajemna motywacja do jak najszybszego biegu. Pola Andrzejewska, która ze względu na awarię pomiaru czasu musiała powtórzyć bieg, potrafiła wykręcić „życiówkę” (14.72 sek.) co dało jej 10. lokatę. Jej los podzieliły: Julia Kołodziejczyk, z rekordem życiowym 14.84 zajęła 12 miejsce, a Maria Janik, z czasem 14.86 (też rekord życiowy) była trzynasta. Jest to oznaka, że mimo dużego stresu, dziewczęta opanowały emocje i dzielnie walczyły z czasem od startu do mety. 

Równie dobre rezultaty osiągnęli sanoccy lekkoatleci startujący w konkurencjach technicznych. Walczyli nie tylko o nowe rekordy życiowe, ale także o wyniki będące przepustką do udziału w Mistrzostwach Polski. W trójskoku na 3. miejscu uplasowała się Maja Wojtanowska (10.33 m.), a 4. była Kamila Wolan (10.16 m, co jest jej nowym rekordem życiowym). W skoku wzwyż 2 miejsce wyskakała Julia Żuchowska (168 cm, rekord życiowy), 5. była Oliwia Radwańska (150 cm), 6. Maja Brońska-Uczeń (145cm, rekord życiowy), 8. Oliwia Dobosz (135cm) i 9. Magdalena Oleniacz (135 cm).  Warto dodać, że Madzia była najmłodszą zawodniczką w całej stawce. W rzucie oszczepem 2. miejsce zajęła Julia Krzanowska z rezultatem 39.98 m (było to 1 miejsce w swojej kategorii wiekowej).

Drugie miejsce na podium wywalczyła też Antonina Dorotniak w rzucie dyskiem (31.60 m) i też było to 1. miejsce w swojej kategorii wiekowej). Na 7 pozycji uplasowała się Maja Wojtanowska (29.48 m), poprawiając rekord życiowy. Wynikiem tym Maja znacznie zbliżyła się do startu w Mistrzostwach Polski U18. W pchnięciu kulą 7 miejsce wywalczyła Julia Żuchowska (8.25 m.), 8. Antonina Dorotniak (7.77 m.), 9. Kaja Łuczka (6.29 m.) Kaja była najmłodszą zawodniczką w stawce, a dodatkowo pchała kulą o kilogram cięższą niż w jej kategorii wiekowej). Wśród mężczyzn 6. miejsce zajął Łukasz Mateja (9.63 m.) W skoku w dal: 5. miejsce zajęła Maja Brońska-Uczeń (4.55 m.).

Reasume

Od autora;

III Otwarte Mistrzostwa Sanoka za nami. Już teraz warto pomyśleć o kolejnej ich edycji, o jeszcze ciekawszej formule, o udziale starszych zawodniczek i zawodników, może o rozpoczęciu odnotowywania rekordów Sanoka w poszczególnych konkurencjach. A jako że od otwarcia obiektu lekkoatletyczno-piłkarskiego „WIERCHY” mija właśnie pięć lat, może warto byłoby wreszcie postarać się o zorganizowanie mitingu z udziałem kilku gwiazd polskiej lekkoatletyki, czy choćby czołowych polskich juniorów. Były takie obietnice pięć lat temu, nie wywiązano się z nich. Sanocka lekkoatletyka odżywa, bardzo przydałby się jej taki właśnie bodziec. Wszak nie samą piłką nożną żyją kibice.