Uzdolniony strzelec Sebastian Sobolak dumą drużyny z Pisarowiec

Opublikowano:
Autor:

Uzdolniony strzelec Sebastian Sobolak dumą drużyny z Pisarowiec - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Pisarowce pewnie pokonały niżej notowanego rywala. Na fotelu lidera w klasyfikacji strzelców umocnił się Sebastian Sobolak.

Od początku meczu dało się zauważyć, że przyjezdni skupili się na obronie. I dobrze wywiązywali się z tego zadania, rozbijając większość akcji konstruowanych przez gospodarzy.

- Trochę niemrawo zaczęliśmy początek, ciężko nam się grało - mówi Damian Niemczyk, trener Pisarowiec. -  Przeciwnik miał jeszcze siły, przesuwał się, zawężał pole, było ciężko. Boisko też nie było przyjazne do gry, ale myślę, że z czasem nasza przewaga rosła - uważa.

Wiśniowa skapitulowała po stałym fragmencie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Kamil Walaszczyk. Obrońca Wisłoka uchylił się, a futbolówka trafiła pod nogi stojącego za nim Sebastiana Sobolaka. Strzałem pod poprzeczkę umieścił ją w bramce.

Przed przerwą udało mu się jeszcze podwyższyć prowadzenie. Po nieczystym uderzeniu Rafała Domaradzkiego piłka minęła bramkarza. Sobolakowi pozostało skierować ją do pustej siatki. Ma już 16 trafień na swoim koncie, tyle, ile dotychczas było kolejek ligowych.

- Ma dobrą rundę, co kopie w bramkę, to wpada, piłka go szuka - przyznaje Niemczyk. -  Brakowało nam takiego zawodnika. Skuteczność w Pisarowcach jakoś zawsze zawodziła. Gra była niezła, brakowało wykończenia.

Trener podkreśla, że Sebastian przez sześć tygodni nie trenował normalnie, gdyż zmagał się z kontuzją. Uważa, że nie nadrobi tego czasu. Brakuje mu sił, aby zagrać cały mecz. - Jeszcze boisko jest jakie jest, jest naprawdę grząsko - twierdzi trener. - Ono fajnie wygląda z góry, ale są dziury. Widać to z bliska i na pewno to "idzie" w nogi.

Wynik ustalił Sylwester Sikorski. Po dośrodkowaniu Jakuba Kokocia mocnym strzałem  w długi róg pokonał bramkarza przyjezdnych.

Niemczyk chwali też zmienników, którzy choć mieli mniej czasu, to zaprezentowali się lepiej niż ostatnio. - To budujące, że jak coś się do nich mówi, biorą sobie to do serca i próbują się poprawić - kwituje.

W ostatniej kolejce Pisarowce zmierzą się z Ekoballem Stalą Sanok. Dla Damiana Niemczyka, który kiedyś zasilał szeregi sanockiej drużyny, nie będzie to specjalnie wyjątkowy mecz. - Może dla młodszych zawodników, ja nie mam specjalnej napinki - twierdzi grający trener. - Wychodzę, gram, co potrafię, na co mnie w danym dniu stać i tyle. Nie muszę nikomu nic udowadniać.

Uważa jednak, że dla młodych chłopaków będzie to ciekawe spotkanie. Sam przyznaje, że gdy był młody zawodnikiem, to np. derby z Krosnem wyzwalały dodatkowe emocje. Piłkarze zawsze się na nie bardziej  mobilizowali. Uważa, że nie będzie to łatwy bój. Przywołuje przykład z meczu z Nowotańcem, który teoretycznie jest dużo słabszy, a postawił im wysoko poprzeczkę.

- Dla młodych chłopców z Ekoballu, na pewno będzie to bardzo ważny mecz, będą walczyć - potwierdza Niemczyk. - Zresztą z tego słynie. My też na pewno nie odpuścimy, nie odstawimy nóg. Będzie ciekawy mecz, ale niełatwy, pewnie dla obu drużyn - puentuje.

 

Wyniki meczu w 46 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE