reklama
reklama

Sanoczanom posmakowały toruńskie pierniki

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum

Sanoczanom posmakowały toruńskie pierniki - Zdjęcie główne

foto Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Miłą niespodziankę sprawili sanoccy hokeiści pokonując w Toruniu walczącą z Zagłębiem o siódmą pozycję Energę 3-1. Goście pokazali swą wyższość zarówno w ataku, jak i w defensywie. Grając 9-krotnie w osłabieniu nie dali sobie strzelić ani jednej bramki, a nawet zdobyli jedną. Grając 3-krotnie w przewadze, jeden fragment tej gry zakończyli celnym trafieniem. To dobry znak w perspektywie czekających ich ćwierćfinałów play-off.
reklama

KH Energa Toruń - Marma Ciarko STS Sanok 1:3 (1:1, 0:0, 0:2)


1:0 Illa Korenczuk
- Mikałaj Syty, István Gábor Szűcs (11:27)
1:1 Johan Lorraine - Elliot Lorraine, Sebastian Harila (19:47, 5/4)
1:2 Bartosz Florczak - Ville Heikkinen, Bogusław Rąpała (48:30)
1:3 Ville Heikkinen (59:07, 4/5 - do pustej bramki)

SĘDZIOWIE: Krzysztof Kozłowski i Mateusz Bucki oraz Michał Żak i Sławomir Szachniewicz. KARY: 8-20 minut. STRZAŁY: 28-13. WIDZÓW: 1100

KH Toruń: M. Ekholm Rosén - A. Jaworski, E. Augstkalns, E. Elomaa, N. Koskinen, M. Viitanen - P. Szécsi, J. Gimiński, I. Korenczuk, M. Syty, I. Szűcs - M. Zieliński, O. Bajwenko, M. Kalinowski, J. Prokurat, D. Olszewski - E. Schafer, O. Kurnicki, S. Maćkowski, J. Wenker.

STS Sanok: D. Salama - J. Karlsson, K. Valtola, N. Ahoniemi, S. Tamminen, K. Filipek - B. Florczak, W. Łysenko, J. Lorraine, K. Mocarski, E. Lorraine - B. Rąpała, M. Wróbel, V. Heikkinen, J. Mäkelä, S. Harila - S. Dobosz, M. Dulęba, L. Miccoli, F. Sienkiewicz.



Mecz pewniej rozpoczęli sanoczanie, a strzał Makeli w 3 min. z bliskiej odległości instynktownie zdołał obronić Rosen. W odpowiedzi Salama wybronił strzał Elomy z ostrego kąta, a Harila powstrzymał wychodzącego sam na sam z bramkarzem STS-u Sytego. W 10 min, gdy sanoczanie grali w przewadze, po jednej z ich szybkich akcji krążek zatańczył na linii bramkowej, ale w ostatniej chwili udało się go zatrzymać Rosenowi. Zamiast gola w toruńskiej bramce, wpadł on do bramki sanockiej. W 12 min. dwójkowa akcja gospodarzy zakończyła się świetnym podaniem ze skrzydła Sytego do Korenczuka, który precyzyjnym strzałem w sam róg pokonał Salamę. W 15 min. w szybkiej szarży na bramkę Energy pokazał się Florczak, ale strzelił prosto w bramkarza. Gdy w 19.18 min. na ławce kar wylądował Viitanen, fińską akcję Harili z Elliotem Lorraine cudownym strzałem pod poprzeczkę zakończył Johan Lorraine. Tercja remisowa, w której częściej przy krążku byli gospodarze, jednak groźniejsze akcje stwarzali goście.

Żelazna defensywa nie do przejścia dla torunian

Początek drugiej odsłony nie dał odpowiedzi, kto kogo przełamie. Nawet grając w osłabieniu (25.38 min. Heikkinen) sanoczanie nie dopuszczali gospodarzy do groźnych sytuacji. W 29 min. Prokurat strzelił mocno z lewego skrzydła, ale Salama interweniował bardzo pewnie. W 31 min. bliżsi objęcia prowadzenia byli goście. Filipek bezbłędnie podał do Makeli, jednak ten nieczysto trafił w krążek. W 31.13 min. sanoczanom znów przyszło grać w osłabieniu, tym razem pokutując za nadmierną liczbę zawodników na lodzie (specjalność STS-u). Tym razem gospodarzom udało się stworzyć poważne zagrożenie, na szczęście Prokurat, będąc w najbliższej odległości od bramki, nie trafił czysto w krążek.


W rewanżu w 36 min. gospodarze mogli mówić o wielkim szczęściu. Po strzale Johana Lorraine krążek po raz drugi w tym meczu zatrzymał się na linii bramkowej, a tym, kto pierwszy go nakrył rękawicą był bramkarz torunian. Minutę później zaskakujący strzał oddał bramkostrzelny Korenczuk, ale Salama w ostatniej chwili interweniował barkiem, nie dopuszczając do straty gola. Gdy wydawało się, że do końca II tercji nic się już nie wydarzy, w 38.06 min. karę 2 minut za zahaczanie otrzymał Elliot Lorraine, a pół minuty później dołączył do niego Tamminen (za atak kijem trzymanym oburącz). Przez 1,5 minuty gospodarze grali z przewagą dwóch zawodników, jednak goście bronili się perfekcyjnie. Tercja bezbramkowa, w której mimo czterech kar, znów bliżsi objęcia prowadzenia byli sanoczanie.

Florczak show

Mocniej rozpoczęli goście. W 42 min. z bliskiej odległości uderzył Filipek, ale Rosen instynktownie zdołał zatrzymać krążek. Minutę później z okolic lewego bulika strzelił Heikkinen, jednak Rosen był na posterunku. W odpowiedzi, w 44 min. groźny strzał po lodzie posłał M. Kalinowski, świetnie interweniował Salama. W 46 min. na ławkę kar sędziowie odesłali Elomę, co zachęciło sanoczan do naciśnięcia na przeciwnika. Jedną z akcji mocnym strzałem z okolic bulika zakończył Johan Lorraine, ale krążek wylądował na kasku Rosena. Chwilę po tym potężnym strzałem z niebieskiej popisał się Karlsson, ale bramkarz Energy był na posterunku. Była 49 minuta spotkania, gdy dynamiczną akcję przeprowadził inny defensor Marmy -Florczak. Jak burza minął rywali, kończąc ją znakomitym strzałem pod poprzeczkę.


W 53.01 min. krążek po raz kolejny trafił do bramki torunian, ale radość ze zdobycia bramki po chwili zamieniła się w smutek, gdyż okazało się, że zdobywając bramkę Elliot Lorraine faulował jednego z hokeistów Energy, więc bramki sędziowie nie uznali, a w dodatku odesłali sanockiego napastnika na ławkę kar. Po raz kolejny w tym spotkaniu sanoczanom przyszło realizować wariant gry w osłabieniu. I po raz kolejny robili to świetnie. Tylko raz udało się Korenczukowi oddać strzał z okolic bulika, ale Salama pewnie wybił krążek poza taflę. W 57.28 min. kolejna kara dla gości. Za uderzanie kijem na ławkę kar powędrował Mocarski. I to był jeszcze jeden pokaz gry w osłabieniu. Akcja za akcją gospodarzy skutecznie rozbijane były przez zespół gości. Gdy w końcówce gospodarze ściągnęli z bramki bramkarza, krążek przechwycił Heikkinen i skierował go do pustej bramki torunian.

Pochwała należy się za zwycięstwo na trudnym terenie KH Toruń, za naprawdę świetną grę defensywną. Otwartym pozostawiłbym natomiast pytanie: czy dziesięć kar w ciągu meczu to przypadkiem nie za dużo?

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama