reklama

Przegrana runda. Będzie bardzo ciężko!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Sowa

Przegrana runda. Będzie bardzo ciężko! - Zdjęcie główne

foto Tomasz Sowa

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPierwsza runda zasadnicza Tauron Hokej Ligi za nami. Jeszcze nigdy sanoccy hokeiści nie byli tak nisko. Z dorobkiem zaledwie 4 punktów zamykają tabelę, dość wyraźnie odstając od rywali. Posmutnieli sanoccy kibice. Oni tak kochają, tak promienieją i tak pomagają, kiedy ich drużyna wygrywa! A tak? Przerzedziły się trybuny sanockiej Areny.
reklama

 Ale czy to jest powód, żeby wydzierać włosy z głowy? Na pewno nie! Czy to jest powód, żeby się obrażać, rozliczać, a nie daj Boże, odwracać? Też nie! Miejmy świadomość, że drużynę zaczęliśmy budować najpóźniej ze wszystkich zespołów THL, że budowaliśmy ją w oparciu o pewne konkrety (czytaj: finanse), które nie przyciągały do Sanoka zawodników z wysokiej półki. Szukali wyżej notowanych klubów, a przede wszystkim znacznie więcej płacących.

Najlepiej obrazuje to fakt, że po ostatnim sezonie pożegnali się z Marmą Ciarko STS Sanok czołowi jej zawodnicy: Kalle Valtola – jeden z najlepszych obrońców w polskiej ekstralidze i Ville Heikkinen – świetny napastnik.  O to, aby mieć ich w swoim składzie, błyskawicznie zadbała oświęcimska Unia. Opuścili też Sanok: bramkarz Dominik Salama, czołowi napastnicy STS: bracia Johan i Elliot Lorraine i Niko Ahoniemi, obrońca Jerre Karlsson. Odszedł też fiński trener Mikka Elomo. Pojawił się nowy trener – Fin Elmo Aittola oraz nowi zawodnicy: bramkarz Kristian Tamminen, obrońcy: Christian Lindberg, Conor McEachern, Alexander Monteleone, Dawid Musioł i napastnicy: Saku Kivinen, Mark Viitanen, Johan Ceder, Krzysztof Bukowski i Ondrej Rybnikar.

Do nich dołączyła mocna grupa młodzieżowców – wychowanków sanockiego hokeja: Karol Biłas, Damian Ginda, Louis Miccoli, Szymon Dobosz, Filip Sienkiewicz, Szymon Fus, Jakub Najsarek, Marcin Dulęba, Kacper Niemczyk, Filip Wiszyński. Stanęli obok swych nieco starszych swych kolegów: Bartosza Florczaka i Konrada Filipka, którzy już w poprzednim sezonie mieli stałe miejsce w pierwszym zespole. Godnym odnotowania jest fakt pozostania z drużyną jej kapitana Samiego Tamminena. Jeden z komentatorów określił sanocką drużynę w sezonie 2023/24 jako mieszaninę doświadczonych obcokrajowców z sanocką młodzieżówką.

Czy taki skład jest w stanie skutecznie walczyć z rywalami z THL? Niewątpliwie jest to bardzo trudne zadanie, zwłaszcza, że wszystkie, bez wyjątku, kluby, dysponując znacznie większymi od sanockich finansami, dość mocno zainwestowali w składy swoich drużyn. Dotyczy to nie tylko zespołów zaliczanych do ścisłej czołówki – GKS-u Katowice, Unii Oświęcim, GKS-u Tychy, JKH Jastrzębie, Comarch Cracovii, ale także: KH Energy Toruń, Podhala Nowy Targ i Zagłębia Sosnowiec, które w poprzednim sezonie wyprzedziliśmy w tabeli. To był już pierwszy sygnał, że walka o miejsce w ósemce będzie niezwykle trudna.

Rzeczywistość potwierdziła te opinie. Różnica poziomów między poszczególnymi zespołami zdecydowanie się zmniejszyła. Wprawdzie nadal w ścisłej czołówce pozostają: GKS Katowice, Unia i GKS Tychy, to jednak wyniki pokazują, że ich zwycięstwa nad Zagłębiem, Podhalem czy Energą, przychodzą im z wielkim trudem, a mecze między nimi są bardzo zacięte i wyrównane. W grupie tej, nazwijmy ją pościgową, niestety, brakuje sanockiej drużyny.            

Marma Ciarko STS Sanok, po I rundzie zasadniczej, zajmuje ostatnie 9. Miejsce w tabeli, mając na swym koncie zaledwie 4 punkty, zdobyte na Podhalu Nowy Targ (3 p.) i Cracovii (1 p.), obydwa w meczach rozegranych na własnym lodzie. Wszystkie mecze wyjazdowe sanoczanie zakończyli porażkami. W dziewięciu spotkaniach hokeiści Marmy Ciarko STS strzelili 17 bramek (śr. 1,88 na 1 mecz), stracili ich 36 (śr. 4,0 na mecz). Można powiedzieć, że średni wynik drużyny z Sanoka: 2-4 nie jest taki najgorszy. Pokazuje, że walczy ona dzielnie z każdym rywalem. Czy to jest nadzieja, że w kolejnych rundach może być lepiej?

Trener Elmo Aittola z pewną dozą optymizmu patrzy w przyszłość. Twierdzi, że ta drużyna została zbudowana dopiero w drugiej połowie sierpnia, że wymaga zgrania, że znaleźli się w niej zawodnicy o różnym stopniu przygotowania. Innymi słowy, czas powinien grać na jej korzyść. Podobnego zdania jest prezes Michał Radwański. Pomimo, że w pierwszej rundzie rywale nam trochę uciekli, wierzy on, że miejsce w ósemce, które było ambicją klubu, ciągle jest w zasięgu drużyny.

Spójrzmy w takim razie na tabelę. Przewodzi w niej aktualny mistrz Polski GKS Katowice, który w 10 meczach zdobył 27 punktów i stosunek bramek: 42-23. 
Na drugim miejscu Unia Oświęcim: w 9 meczach zgromadziła 21 punktów (38-22), na trzecim GKS Tychy: 10 meczów – 18 pkt. (29-23). Do tego doborowego grona najbliżej jest – i tu pierwsza niespodzianka – drużynom: KH Toruń (16 pkt., 32-28 pkt.), JKH Jastrzębie (13 pkt., 22-22) i Cracovii (11 pkt., 28-33).

Grupę, która nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i wierzy, że wkrótce awansuje w tabeli są dwa zespoły: Zagłębie Sosnowiec (8 pkt., 25-34) i Podhale N. Targ (10 meczów, 8 pkt., 32-44). Ich ambicje, aby odegrać większą rolę w THL, nie są pozbawione racji. I na ostatnim, 9 miejscu, znajduje się Marma Ciarko STS Sanok (9 meczów, 4 pkt., 17-36). Z prognozami, czy sanoczanom uda się zmniejszyć straty i dołączyć do grupy, z którą podejmie walkę o opuszczenie ostatniego miejsca, proponuję się wstrzymać co najmniej do zakończenia II rundy.

A jak drużyny THL sprawowały się w I rundzie w meczach u siebie i na wyjeździe; u siebie wszystko wygrał GKS Katowice (6 spotkań 17 pkt.), wyprzedzając Unię (5 – 9 pkt.), a na bardzo wysokim miejscu znalazło się Zagłębie (5 – 8 pkt.). Na 4 m. JKH (4 – 7 pkt.), na 5. Podhale (6 – 7 pkt.), na 6. Energa (3 – 6 pkt.), na 7. GKS Tychy (4 – 5 pkt.), na 8. Marma Ciarko STS (5 – 4 pkt.) i na 9. Cracovia (3 – 1 pkt). Na wyjazdach górą GKS, ale Tychy (6 meczów – 13 pkt.), na 2 m. Unia (4 – 12 pkt.), na 3. GKS Katowice (4 – 10 pkt.), 4. Energa (5 – 9 pkt.), 5. Cracovia (5 – 8 pkt.), 6 JKH (5 – 6 pkt.), 7. Podhale (4 – 1 pkt.), 8-9 Zagłębie i Marma Ciarko STS (0 pkt.).

A teraz czas na indywidualne oceny. W punktacji najlepszych strzelców prowadzi trójka napastników, mając na swym koncie po 6 strzelonych bramek. Są to: Patryk Wronka (Podhale), Santeri Koponen (GKS Katowice) i Patryk Krężołek (Zagłębie). Za nimi aż sześciu zawodników z 5 trafieniami. Oto oni: Daniel Trkulja (Unia), Haynes Olsson (GKS Katowice), Oli Iisakka (GKS Katowice), Pawło Padakin (GS Tychy), Martin Latal (Cracovia) i Filip Starzyński (JKH). Ciekawostką jest dopiero 22 miejsce Grzegorza Pasiuta (3 gole). Najlepszym z sanockich strzelców jest Sami Tamminen, który w I rundzie strzelił 2 bramki.

W punktacji kanadyjskiej liderem jest Alan Łyszczarczyk (GKS Tychy), zdobył 13 pkt. Na 2 i 3 m. z 12 pkt są: Patryk Wronka (Podhale) i Adam Raszka (Cracovia. Na 4. Aleksi Vartainen – 11 pkt (GKS Katowice), wybrany najlepszym obrońcą THL m-ca września, a miejsca od 5 do 9 z 10 punktami zajmują: 5. Daniel Trkulja (Unia), 6. Mirko Djumicz KH Toruń (Serb), 7. Alex Szczechura (Podhale), 8. Henry Karjalainen (Unia) i 9 Joona Monto (GKS Katowice). Na 13 m. z 9 punktami plasuje się Grzegorz Pasiut, z sanoczan na 38 pozycji znajduje się Sami Tamminen (6 pkt.).  Słabe wyniki przełożyły się na liczbę widzów na trybunach. Zwycięzca ubiegłego sezonu 2022/23 Marma Ciarko STS po 1 rundzie sezonu 2023/24 plasuje się dopiero na 4 miejscu.

Prowadzi Zagłębie Sosnowiec z średnią liczbą 2035 widzów. Na 2 miejscu jest GKS Tychy (1890) na trzecim Unia Oświęcim (1558). W pościgu na czołówką jest KH Toruń, którego mecze oglądało w I rundzie 1433 widzów. Początek II rundy przyniósł w drużynie sanockiej zmiany. Odszedł z niej kontuzjowany Kanadyjczyk Aku Alho, a po nim pożegnano się z napastnikiem Aatu Luusuaniemim i obrońcą Alexandrem Monteleone. Ich miejsce zajęli: 24-letni szwedzki obrońca Alexis Binner (za Monteleone) i 26-letni Słowak Jakub Burzik, też obrońca. Prawdopodobnie obydwaj wystąpią już w meczu w Toruniu (15 bm. godz. 17).

Zmiany te dowodzą, że kierownictwo klubu nie daje za wygraną. Dokonuje pewnych roszad w składzie, wierząc, że dadzą one efekt i pozwolą drużynie wygrywać mecze, które są do wygrania. Liczą też, że najlepszy w Polsce Klub Kibica zrobi wszystko, aby drużyna grała lepiej i osiągała lepsze rezultaty. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo