reklama
reklama

Po dość wyrównanym meczu, sanoczanie przegrywają w Nowym Targu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Po dość wyrównanym meczu, sanoczanie przegrywają w Nowym Targu - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport To był kolejny dobry mecz w wykonaniu sanockiej drużyny. Walczyli z faworytem jak równy z równym, ulegając mu 4-1, ale na wynik ten należałoby popatrzeć inaczej; otóż sanoczanie przegrali każdą z tercji różnicą jednej bramki. To dowodzi, że postawili gospodarzom duży opór i tak to właśnie wyglądało. Tracąc czwartą bramkę w 57 minucie, do ostatnich sekund walczyli o poprawienie wyniku. I za to ceni się drużynę.
reklama

PODHALE NOWY TARG – MARMA CIARKO STS SANOK 4-1 (1-0, 2-1, 1-0)

1-0 Alexander Szczechura-Jakub Worwa-Michael Cichy (16.06, 5/4)
2-0 Damian Kapica-Patryk Wronka-Filip Wielkiewicz (29.49)
3-0 Phil Kiss-Damian Kapica-Filip Wielkiewicz (31.04)
3-1 Johan Ceder-Lauri Huhdanpaa-Dawid Musioł (34.00)
4-1 Damian Kapica-Jegor Kudzin-Patryk Wronka (56.13)
 
PODHALE: Horawski – Pangiełow, Tomasik; Kapica, Wronka, Wielkiewicz – Kudzin, Załamaj; Cichy, Lorraine, Szczechura – Horzelski, Kiss; Worwa, Neupauer Szczerba – Słowakiewicz, Bochnak; Parnica, Soroka, Kamiński.
MARMA CIARKO STS: Salama – Binner, Lindberg; Huhdanpaa, Ceder, Kallionkieli – McEachern, Musioł; Filipek, Strzyżowski, Viitanen – Florczak, Biłas; Dulęba, Karnas, Bukowski – Najsarek, Ginda; Fus, Miccoli, Sienkiewicz.

SĘDZIOWALI: Michał Baca, Paweł Pomorzewski oraz Eryk Szwiertnia i Wojciech Czech. KARY: 8-10 minut. STRZAŁY: 17-23. WIDZÓW: 750.
 
Obydwie drużyny rozpoczęły spotkanie z impetem, a akcje przenosiły się spod jednej pod drugą bramkę. W 3 min. do dobrej pozycji doszedł Neupauer, ale wyprzedził go Salama. Dwie minuty później Dulęba był bliski szczęścia, jednak Horawski interweniował świetnie. W 5 min. Cichy huknął z bliska i wydawało się, że tym razem skończy się to pierwszą bramką, ale trafił w słupek. W 8 min. dynamicznie z prawej strony zaatakował bramkę Podhala Filipek, jednakże wykończenie tej akcji mu nie wyszło. Odnotować też trzeba akcję Kapicy w 15 min.

Oddał z kąta zaskakujący strzał, lecz obrona Salamy była jeszcze efektowniejsza. Aż nadeszła 16 minuta, kiedy to Binner został ukarany za uderzanie kijem. Przycisnęli gospodarze. Po minucie gry w przewadze mocno strzelił Worwa, krążek zdołał odbić przed siebie Salama, ale Szczechura nie miał najmniejszych kłopotów, aby umieścić go w bramce. I tak skończyła się I tercja, dość wyrównana, z lekką przewagą Podhala, ale otwarta gra przeciwnika mogła się podobać.
                         

Tercja na przełamanie

 
Początek II tercji w wykonaniu sanoczan wskazywał, że postanowili szybko doprowadzić do wyrównania. Gospodarze odpowiedzieli podkręceniem tempa i mecz stał się jeszcze ciekawszy. Początkowo, po karze Kapicy, przeważali goście, jednak rywale bronili się bardzo odpowiedzialnie. Potem, gdy na ławkę kar powędrował Binner, znaczną przewagę wypracowali miejscowi, ale też nie potrafili przełamać obrony przeciwnika. Najbliżej tego był w 28 min. Tomasik, z bliska oddał strzał z backhandu, ale świetną interwencją popisał się Salama. Drugi gol dla Podhala padł w 30 minucie i był zasługą Wronki i Kapicy.

Pierwszy w tempo wrzucił krążek na kij Kapicy, który nie przyjmując go uderzył tak, że ten wylądował pod poprzeczką bramki Salamy. Gol z tych nie do obrony. Po tak efektownym trafieniu, nie dziwota, że gospodarze poszli za ciosem. Niespełna 1,5 minuty później, z bulika precyzyjnie uderzył obrońca Kiss. Zasłonięty Salama nie zdążył interweniować, a krążek wylądował w długim rogu jego bramki. Stracony trzeci gol podrażnił ambicje sanoczan. Ruszyli z kontrą. Z niebieskiej dobry strzał oddał Biłas, zaraz po nim z lewej strony uderzył Kallionkieli, ale w obu przypadkach bramkarz Podhala interweniował skutecznie. Kilkanaście sekund później był on jednak bezradny, gdy zza bramki zagrał Huhdanpaa, a znajdujący się przed bramką Ceder błyskawicznym ruchem umieścił krążek w bramce.

To była 34 minuta spotkania. Sanoczanie kontynuowali atak. W 37 min. Binner oddał mocny strzał. Nie zdołał zamrozić krążka Horawski, co próbował wykorzystać sam strzelec, lecz jeden z obrońców nie pozwolił mu sięgnąć krążka. W końcowych fragmentach tercji gospodarze wypracowali dwie sytuacje bramkowe. W 38 min. Wronka, idealnie obsłużony przez Kapicę, mógł wpisać się na listę strzelców, lecz na przeszkodzie temu stanął bardzo dobrzy broniący w całym spotkaniu Salama. Okazał się on także przeszkodą dla Wronki w 40 min, świetnie interweniując w bardzo trudnej sytuacji.
               

Gramy do końca

 
Na początek mocny strzał z dystansu oddał Binner, jednak krążek po drodze odbił się od jednego z obrońców i minimalnie minął słupek. Minutę później, też po jego strzale, Horawski nie zdążył zamrozić krążka. Próbował dopaść go Kallionkieli, ale bramkarz Podhala okazał się szybszy i zażegnał niebezpieczeństwo. W 44 min. powinna była paść kontaktowa bramka. Gdy w boksie kar wylądował Lorraiane, sanoczanie przeprowadzili świetną zespołową akcję. Jak to się stało, że fantastycznej okazji nie wykorzystał jeden z napastników STS, trudno to zrozumieć. W rewanżu, gdy karę odsiadywał Fus (spowodowanie upadku), najpierw Kiss potężnym strzałem z niebieskiej trafił w słupek, po nim zablokowany został znajdujący się w świetnej sytuacji Wronka.

W 55 min. na ławce kar wylądował Miccoli (trzymanie) i gospodarze znów podkręcili tempo. Ale i tym razem nie udało się im przełamać sanockiej obrony. W 55 min. „poszła” szybka kontra Podhala, 3 na 2, ale zakończyła się ona mało precyzyjnym strzałem Szczerby prosto w bramkarza. Dwie minuty później obrońcom sanockim nie udało się upilnować Kapicy, który przejął wstrzelony z niebieskiej przez Kudzina krążek i umieścił go w bramce rywala. Mimo wyniku 4-1 dla gospodarzy, sanoczanie do końca atakowali bramkę Horawskiego. Widać było, że chcą zmniejszyć rozmiary porażki, na co w pełni zasługiwali. Niestety, sztuka ta się im nie udała. Szkoda. Przegrali, ale wstydu nie przynieśli!
 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama