Karol, twoja przygoda z hokejem trwa wiele lat. Skąd pojawiła się pasja do tego sportu i czy stoi za tym jakaś historia?
Gdy zaczyna się życie w szkole, w wieku 7 lat, często poszukuje się swojego hobby, które mogłoby stać się pasją na lata. Ja miałem wybór: breakdance albo hokej, który w tamtych latach był mocno obleganym sportem przez młodych. Zdecydowałem się więc pójść tą ścieżką i tak już zostało. Z perspektywy czasu cieszę się, że wybrałem właśnie hokej.
Moje najlepsze wspomnienie z lodu…?
Zdecydowanie Mistrzostwa Polski Juniorów w 2019 roku oraz mój pierwszy mecz w Reprezentacji Polski. W tamtym roku Mistrzostwa organizowane były przez nasze miasto, mogliśmy więc liczyć na wsparcie z trybun kibiców. Trwały aż 5 dni - od 19 do 24 marca. Zagraliśmy m.in. ze Stoczniowcem Gdańsk, MKS Cracovią, TMH Polonią Bytom. Ostatecznie wywalczyliśmy pierwsze miejsce. Emocje nie do opisania.
Faktycznie, finał z trybun Areny w 2019 roku oglądało aż 2,5 tysiąca kibiców. To na pewno rozgrzewa do walki. A jak obecnie wsparcie kibiców wpływa na Twoją determinację podczas meczu?
Mam świadomość jak wielką pasją dla sanoczan jest hokej. Kibice zawsze pomagają. Fajnie jest grać, gdy na trybunach jest głośno i widać te emocje, a zwłaszcza w swoim rodzinnym mieście, gdzie bliscy z bardzo dużą dokładnością obserwują poczynania drużyny.
Jak idą Wam przygotowania na ten sezon?
Cały lipiec trenowaliśmy mocno na „suchych” treningach, czyli typowo bieganie, siłownia i zajęcia na sali gimnastycznej. W sierpniu, gdy wyszliśmy na lód dostaliśmy mocny wycisk w połączeniu z siłownią, więc o nasze przygotowanie nie ma co się martwić. Ostatni tydzień to typowe przygotowanie do meczów więc zeszliśmy już z dużych obciążeń.
Patrząc na poprzedni sezon, z jakim nastawieniem wchodzisz w obecny?
Z takim samym jak zawsze, w tamtym sezonie nie było mi dane zagrać dużo meczy z powodu dwóch kontuzji, które skończyły się operacjami. Obydwie kontuzje dotyczyły barków. Jednak tamten sezon to już przeszłość i jako drużyna jesteśmy jeszcze większym kolektywem niż w poprzednim sezonie. Wiadomo, że jak już wychodzisz na lód to po to, żeby dać z siebie wszystko i wygrać mecz.
Wasze dobre przygotowanie i mobilizacja na pewno są świetną informacją dla kibiców, którzy z przejęciem śledzą losy drużyny. Wielu z nich martwi się nadchodzącym sezonem i realnymi szansami drużyny. A jakie jest Twoje zdanie?
Nie mi jest oceniać nasze szanse. Moim zadaniem jest wyjść na lód, zagrać jak najlepiej i pomóc drużynie osiągnąć jak najlepszy rezultat. Wiadomo, że większość rywali uważa nas za drużynę słabszą, z którą na pewno wygrają. Musimy to wykorzystać jako nasz atut i wyrwać im punkty.
Hokej niesie ze sobą wiele wyrzeczeń, a niekiedy także kontuzji. Po tylu latach trenowania, jaką radę dałbyś dopiero rozpoczynającym swoją przygodę Niedźwiadkom?
Trenujcie mocno, spełniajcie swoje marzenia i pamiętajcie: sky is the limit!
Ostatnie pytanie. Hokej - pasja czy praca?
Jedno i drugie – bo robisz to co lubisz i zarabiasz z tego pieniądze. Myślę, że wielu ludzi chciałoby być na naszym miejscu.
Dziś (15.09) pierwszy sprawdzian drużyny przed własną publicznością na Arenie Sanok. Mecz rozpocznie się o godzinie 17.00. Trzymamy mocno kciuki!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.