Jak się grało po 5-tygodniowej przerwie? Rozegraliście w tym czasie tylko jeden sparing, bo nie doszedł do skutku mecz z drużyną ze Słowacji. Zespołowi nie brakowało rytmu meczowego?
Przerwa była dosyć długa, ale myślę, że nie miała na nas negatywnego wpływu. Rozegraliśmy wiele sparingów wewnętrznych, w różnych konfiguracjach i to wystarczyło.
Jak znosicie presję związaną z awansem? Myślicie w ogóle o tym, czy staracie się wyrzucić to głowy i po prostu skoncentrować się na meczu?
Presja działa na nas mobilizująco. Dzięki temu, że mamy jasno postawiony cel, jesteśmy w stanie dawać z siebie więcej na treningach, a to przekłada się na mecze. Realizujemy taktykę małych kroków – w każdym meczu walczymy o punkty, następnie sety i zwycięstwo. Nie wybiegamy w przyszłość dalej niż do kolejnej akcji.
Więcej w 17 numerze Korso