reklama

Na trybunach zawrzało. Co kibice sądzą o odejściu dyrektora sportowego Michała Radwańskiego?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Oliwia Krawczyk

Na trybunach zawrzało. Co kibice sądzą o odejściu dyrektora sportowego Michała Radwańskiego? - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
14
zdjęć

foto Oliwia Krawczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportDziś (6.10) Arena Sanok ponownie zapełniła się kibicami, którzy z iskrą nadziei po pierwszej wygranej “u siebie”, przybyli oglądać mecz hokeja, sportu ukochanego przez sanoczan. Na lodzie Texom STS Sanok starł się z Re-Plast Unią Oświęcim. Oprócz emocjonującego pojedynku drużyn, emocje kibiców sięgały zenitu także z powodu odejścia Dyrektora Sportowego Michała Radwańskiego. W przerwach dało się słyszeć ożywione rozmowy z dzieleniem się swoimi poglądami na tą sprawę. No właśnie, co sanoczanie sądzą o odejściu Michała Radwańskiego? A także, czy kibice naprawdę liczyli na wygraną z otwierającym tabelę klubem?
reklama

O odpowiedź spytaliśmy wiernego kibica, od lat wspierającego ukochany klub na przedzie Klubu Kibica, Piotra Kotowicza

“Z Michałem Radwańskim - trudno mi się wypowiadać na jakiej podstawie było to odejście. Natomiast cały czas twierdzę, że Michał, który był związany z klubem przez ostatnie lata jako prezes, miał ogromną wiedzę o tym co się tutaj dzieje i nie wiem czy tego później Pani Marcie nie zabraknie... No ale oby nie.”

Jakie jest zdanie na temat tego co obecnie dzieje się wokół hokeja?

“Można było przypuszczać, że będzie bardzo ciężko. Ta informacja, która się pojawiła, że mamy pieniądze tylko jeszcze na dwa miesiące jest bardzo niepokojąca, bo okazuje się, że nasz sponsor tytularny nie jest w stanie zabezpieczyć środków na pół sezonu, na co mieliśmy nadzieję. To przerażające, że tych środków jest tak mało. Z drugiej strony rozumiem Urząd Miasta, że on w tym momencie nie może, choć mógłby, ale nie czuje się zobowiązany do tego, żeby wygospodarować dodatkowe pieniądze na hokej. Zwłaszcza, że ciężka sytuacja jest w mieście. Generalnie no wydaje mi się, że trzeba cały czas cisnąć, szukać sponsorów, to na pewno ciężka sprawa, rozumiem tutaj Panią Prezes, że ona ma ciężki orzech do zgryzienia. Gdyby wyniki były lepsze na pewno tych sponsorów mogłoby być więcej. Zauważyłem, że nie ma już Marmy dzisiaj, szkoda, trzeba było tę współpracę utrzymać za wszelką cenę. Szkoda, ale trzeba szukać dalej. Ja cały czas zachęcam kibiców, aby chodzić, kupować bilety, my będziemy zawsze co by się nie działo. Trzeba jednak mieć na uwadze, że gdyby hokej teraz upadł, to mógłby później nie podnieść się przez długi czas. Nie mamy aż tyle młodzieży teraz, sytuacja jest dramatyczna. Nam zostaje wspierać drużynę, kibicować, zawsze być do końca choćby nie wiadomo co."

reklama

Jak wypowiadają się inni kibice?

“Po odejściu Radwańskiego będzie masakra. To był jedyny człowiek, który miał tam pojęcie o hokeju. Liczyłem na roszady w klubie, ale to kompletnie co innego. Został tylko lans. Dramatycznie to widzę. Chłopaki się starają, widać, że grają ambitnie. Pierwsza tercja - niemalże wyrównana. Grają pasją i sercem, ale ile można grać z pustymi kieszeniami.” 

- mówi Bartek, wieloletni kibic sanockiej drużyny.

“Jeden gwóźdź do trumny został wbity. Pani Prezes jak widać kompletnie nie ogarnia co się dzieje, nie wie jak wszystko ułożyć, klub zdaje się sypać. Wydaje mi się, że gdyby spółka nie powstała, tylko wszystko funkcjonowałoby jak kiedyś, to główni sponsorzy bardziej wspieraliby STS. Może się mylę, nie wiem, liczę na poprawę.”

reklama


- opowiada Pan Andrzej.

“Co do odejścia Radwańskiego się nie wypowiem, ale cała reszta wygląda też marnie. Najniższy budżet w lidze, trzymanie na siłę obecnego trenera i kilku niespełniających się w roli zawodników, a do tego brak Niedźwiadków w Młodzieżowej Lidze, zero promocji drużyny, zero wsparcia miasta. Nie chcę głośno stwierdzać tego, o czym pewnie wszyscy myślimy i cicho wypieramy - hokej umiera. A Sanok to miasto hokeja i przydałoby się, żeby każdy dołożył wszelkich starań, by temu zapobiec. Gdzie są sanoccy biznesmeni przedsiębiorcy? Dlaczego nie dorzucą czegoś od siebie? Gdy trzeba wyciągnąć rękę wszyscy milczą, gdy trzeba się pokazać na meczu - każdy obecny. Ale coś za coś. Gdyby zaoferować wpływowym ludziom korzyści, na przykład brak podatku, za wsparcie drużyny, na pewno byłby duży odzew. To czas radykalnych działań. Niestety, nic nie jest zmieniane.”

reklama

- mówi Marcin, kibic sanockiego hokeja.

 

Wielu kibiców było zgodnych po dzisiejszym meczu - chłopaki zostawili na lodzie serce, pasję i ambicję. Walczyli dzielnie z silnym wrogiem. Niestety, niesnaski i problemy wewnątrz klubu dają efekt w postaci wyników, które w tym sezonie nie zachwycają. Mamy nadzieję na lepsze jutro, może kiedyś nadejdzie.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo