Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna pracował w lesie na ciągniku siodłowym. Koło godz. 13:00 był tam jeszcze widziany.
ZOBACZ TAKŻE: Pijana 19-latka zjechała z 60-metrowej skarpy do rowu
W momencie gdy zaczęło robić się ciemno, a on nie wracał zaniepokojona rodzina, wiedząc, w którym miejscu pracował, postanowiła go poszukać.
Służby zaalarmowane zostały około godz. 19:00. Po przybyciu na miejsce okazało się, że około 50-letni mężczyzna niestety nie żyje. Druhowie pod nadzorem leskiej policji oraz prokuratora wydobyli ciało spod ciągnika. Trwają w tej sprawie dalsze czynności. Do sprawy powrócimy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.