Reklama

Znalezione nie kradzione?

Opublikowano:
Autor:

Znalezione nie kradzione? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W 2016 roku do Biura Rzeczy Znalezionych, które mieści się w Sanoku przy ulicy Kościuszki 36 wpłynęło łącznie 10 zagubionych przedmiotów oraz ponad 120 zgłoszeń telefonicznych i osobistych dotyczących zgub. Kilkukrotnie biuro odmówiło przyjęcia rzeczy.

Biuro Rzeczy Znalezionych działa przy Starostwie Powiatowym w Sanoku. Jego głównym zadaniem jest przyjmowanie rzeczy znalezionych, a w dalszej kolejności ich przechowywanie i poszukiwanie osób uprawnionych do ich odbioru.

- Należy jednak odróżnić rzecz porzuconą od zagubionej - tłumaczy Robert Wiśniewski, inspektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Sanoku. - Na mocy aktualnie obowiązującej ustawy możemy odmówić przyjęcia rzeczy, której wartość jest niższa niż 100 złotych. Wyjątkiem są przedmioty o wartości historycznej, naukowej lub artystycznej. W przypadku odmowy przyjęcia zguby przez biuro znalazca może postąpić z nią według własnego uznania. Zauważam regułę odwrotności – śmieje się inspektor. - Telefonuje do nas sporo osób z zapytaniem o utracone mienie. Natomiast rzadko zgłaszają się do nas właściciele rzeczy, które mamy na stanie. Dziwne zjawisko, ale prawdziwe - dodaje z uśmiechem. - Ponadto niekiedy zdarzają się sytuacje, że znalazcy nie chcą po upływie określonego ustawą terminu zgłosić się po znalezioną rzecz. Wówczas właścicielem zguby staje się powiat.

Więcej w 3 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE