W wolnych wnioskach problemy zgłosili radni Jan Komański i Janusz Dębski.
- W Posadzie Zarszyńskiej na ul. Ogrodowej widoczność ograniczona jest do 15-20 metrów - mówi pierwszy z nich. - Poboczy tam nie ma, droga ma zaledwie trzy metry szerokości. Potrzeba usunąć krzaki, gdyż będzie funkcjonować przedszkole, więc może dojść do wypadku z udziałem dzieci.
Radny Komański zwrócił uwagę na potok w Posadzie Zarszyńskiej, którego początek znajduje się przy skrzyżowaniu ulic Kwiatowej i Beskidzkiej. Po intensywnych opadach z ulic Beskidzkiej i dalej Zagumnej płynie woda, co powoduje podnoszenie się jej poziomu oraz podtapianie okolicznych domostw i działek użytkowych. Radny zapytał również, czy będzie położony asfalt przy zjeździe z drogi krajowej na ulicę Rolną.
- Na ulicy Spacerowej, jadąc z Zarszyna do Długiego, jest zakręt i załamanie o 90 stopni - zauważa radny Janusz Dębski. - Moim zdaniem jest potrzebny znak lub tablica ostrzegająca.
Jak podkreślił, poważny problem istnieje na ul. Kościelnej w Długiem przed mostem, gdzie jest słaba widoczność. Powodem jest żywopłot rosnący na ogrodzeniu właściciela sąsiedniej posesji.
Więcej w 35 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka