Na koniec stycznia 2017 r. stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 8,60%, zaś w powiecie sanockim - 9,30%. Jak wynika ze statyk Powiatowego Urzędu Pracy w Sanoku, nastąpił niewielki wzrost osób bezrobotnych w miesiącach listopad - grudzień 2016 r., co jest zjawiskiem naturalnym i cyklicznym.
Mimo że powiat sanocki mieści się w pierwszej trójce województwa podkarpackiego, jeśli chodzi o najniższy poziom bezrobocia (po Stalowej Woli i Mielcu), nie można jeszcze mówić o rynku pracownika.
– Zaczyna się to zmieniać, ale póki co, w minimalnym stopniu – mówi Zbigniew Daszyk, zastępca dyrektora PUP w Sanoku. – Sytuację na pewno pogarsza fakt, że pracodawcy sięgają po cudzoziemców. W 2015 roku oświadczeń o zamiarze przyjęcia cudzoziemca zarejestrowaliśmy 190, a rok później było ich ponad 290. Tylko w styczniu bieżącego roku zarejestrowano ich aż 90 – tłumaczy.
Aby fachowo dobrać oferty pracy dla kandydatów, w każdym PUP-e zlokalizowanym na terenie Polski zatrudniani są doradcy klienta, których zadaniem jest stworzenie tzw. profilu pomocy dla bezrobotnego.
Profil I to osoby, które posiadają wysokie kwalifikacje oraz dużą motywację do pracy. Mają one jednak ograniczoną możliwość skorzystania z usług urzędu pracy. W II profilu znajdują się bezrobotni, którzy posiadają niższe kwalifikacje, wymagające często uzupełnienia, i których motywacja do pracy jest trochę mniejsza. Osoby te mają najszerszą gamę możliwości skorzystania z tego, co proponuje urząd pracy. Natomiast profil III to osoby, które posiadają zarówno nieprzystające do obecnych wymagań kwalifikacje, jak i kiepską motywację.
Więcej w 12 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka