WYWIAD: Roksana Węgiel: Robię to, co kocham

Opublikowano:
Autor:

WYWIAD: Roksana Węgiel: Robię to, co kocham - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości 13-letnia Roksana z Jasła reprezentowała Polskę w Eurowizji Junior. O jej zwycięstwie i przepięknym, mocnym głosie mówi cały świat.

Roksana, zwyciężyłaś na Eurowizji Junior, pokonałaś 19 młodych wokalistów z różnych krajów. Spodziewałaś się takiego sukcesu?

- Nie, totalnie nie spodziewałam się wygranej, to był dla mnie szok. Do dzisiaj nie mogę w to uwierzyć. Wyniki na tabeli przez cały czas się wahały, raz byłam na siódmym miejscu, raz na czwartym, dziesiątym, a później nagle na pierwszym. Emocji, które przeżyłam, nie da się opisać.

Skąd pomysł na start w Eurowizji?

- Wytypowała mnie Telewizja Polska. Myślałam, że będą preselekcje, ale tak się nie stało. Pewnego dnia, gdy byłam w szkole, moja menadżerka zadzwoniła do mnie z informacją, że będę reprezentować Polskę na Eurowizji Junior. W tym dniu, pięć minut wcześniej, wydarzyła się śmieszna historia. Kupiłam sobie Tymbarka, na nakrętce którego pisało: "Dowiesz się już dziś". Jak widać, w życiu nie ma przypadków...

Kiedy odkryłaś u siebie talent muzyczny?

- Było to na obozie judo w Chorwacji. Miałam wtedy osiem lat. Wraz z kolegami i koleżankami zorganizowaliśmy sobie konkurs karaoke, na którym zaśpiewałam piosenkę "My Cyganie". Wszyscy zaczęli mnie chwalić i mówić, że mam mocny głos. Myślałam, że robią to tylko po to, aby było mi miło. Okazało się jednak, że faktycznie bardzo im się spodobało moje wykonanie. Po powrocie do domu opowiedziałam historię mamie i wtedy postanowiłyśmy, że będę chodzić na zajęcia śpiewu do Jasielskiego Domu Kultury.

Najważniejsze sukcesy, które najbardziej utkwiły ci w pamięci.

- Z pewnością jest to zwycięstwo na Eurowizji oraz w programie The Voice Kids. Mile wspominam także pierwsze miejsce na Międzynarodowym Festiwalu w Lido di Jesolo we Włoszech oraz zwycięstwo na Międzynarodowym Festiwalu "My XXI wiek" w Bułgarii. Również bardzo ważny jest dla mnie Grand Prix otrzymany na V Ogólnopolskim Festiwalu Pieśni i Piosenki Religijnej "Miłosierdzie Boże wyśpiewać chcę" oraz pierwsze miejsce zdobyte w XIV edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Dziecięcej "Skowroneczek". Brałam też udział w Festiwalu Piosenki Majki Jeżowskiej.

Na sukces musiałaś ciężko zapracować. Kto motywował cię do pracy?

- Moi rodzice zawsze bardzo mocno mnie wspierali i robią to nadal. Gdyby ze mną nie jeździli na różnego rodzaju konkursy, to tak naprawdę nic bym nie osiągnęła.

Ile czasu dziennie poświęcasz na śpiew?

- Rożnie. Staram się śpiewać codziennie i robię to niemal wszędzie. Nawet, jak nie trenuję, to i tak nie ma w moim życiu dnia bez śpiewania (śmiech). Mój trening wygląda zazwyczaj tak, że siadam, skupiam się i wykonuję ćwiczenia, które pomagają mi rozśpiewać się i rozwijać głos. Poza tym uczęszczam na lekcje śpiewu do Jasielskiego Domu Kultury, do pani Ewy Grzebień. Szkolę się też u różnych specjalistów, na przykład u Adama Czapli, Katarzyny Godzisz, Doroty Kopki, Oli Tockiej. Mam więc kilku nauczycieli od śpiewu.

Twoje ulubione gatunki muzyczne.

- Najbardziej lubię pop. Preferuję utwory, które chwytają za serce, które coś znaczą i mają przekaz. Są to piosenki nie tylko po polsku, ale i po angielsku.

Oprócz muzyki masz także inne pasje.

- Teraz skupiam się przede wszystkim na śpiewaniu, bo myślę, że to jest właściwa droga, którą powinnam podążać. Lubię też uprawiać sport, szczególnie lekkoatletykę.

Zdobyłaś w ostatnim czasie dwie ważne nagrody. Pierwszą była wygrana w programie The Voice Kids, drugą Eurowizja Junior. Jak zareagowali na twoje zwycięstwo znajomi, nie zazdrościli ci sławy?

- Wręcz przeciwnie, wszyscy są ze mnie bardzo dumni i ciągle mnie wspierają. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się takiej reakcji z ich strony.

Plany na przyszłość.

- Chciałabym dalej śpiewać. Najbliższe moje plany muzyczne to występ na Sylwestrze Marzeń z Dwójką. Mam też zamiar wydać w przyszłym roku płytę, wyruszyć w trasę koncertową i wystąpić w Opolu. Niedawno dowiedziałam się też, że lecę do Izraela i będę występować na Eurowizji dla dorosłych. Bardzo się z tego powodu ucieszyłam.

Czujesz się gwiazdą?

- Nie, robię po prostu to, co kocham. Widzę, że sprawiam innym przyjemność moim głosem i tym, że śpiewam. Cieszę się, że ludzie przyjeżdżają na moje koncerty, podchodzą do mnie na ulicy i proszą o autograf i aby zrobić sobie ze mną zdjęcie. To jest naprawdę bardzo miłe.

Wyciągnęłaś wnioski z wygranych?

- Z pewnością mam większą wiarę w siebie, jestem bardziej zmotywowana do pracy i do dalszego działania, do tego, żeby nigdy się nie poddawać. Widzę, że dzięki wygranym jest u mnie progres i że moja praca nie idzie na marne.

Rozmawiała Sabina Tworek

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE