O naprawę starali się już od około trzech lat. W połowie czerwca ubiegłego roku skierowali pismo do PZD w Sanoku, jednak ze względu na brak pieniędzy prace przeprowadzono dopiero teraz, na początku kwietnia. Koszt napraw to około 18 tys. zł. Szkody wyrządzone przez opady deszczu zostały naprawione, a ubytki uzupełnione.
- Jest to naprawdę bardzo dobrze zrobione - cieszy się Marian Sołtys, gospodarz wsi. - Drogę poszerzono, dziury załatano, a przejazd zabezpieczono przez wylaniem wody. Zamontowano też nowe barierki. Nie ma już strachu, że ktoś zrobi sobie krzywdę - dodaje.