Trzeba docenić profesjonalizm i znawstwo organizatorów Forum, którzy zaprosili Kevina Chena na jubileuszowe XX Forum Pianistyczne oraz ich koneserstwo, kiedy koncertowi z jego udziałem nadali tytuł: „NASI FAWORYCI przed Konkursem Chopinowskim”. Tu ukłony pod adresem prof. Jarosława Drzewieckiego, na którego osobiste zaproszenie Kevin Chen przyjechał do Sanoka. Poświęćmy młodemu artyście chwilę uwagi.
Urodził się w Calgary w 2005 roku. Dzieciństwo spędził z łatką cudownego dziecka fortepianu. Mając 7 lat debiutował grając z orkiestrą symfoniczną, a rok później zwyciężył w Canada Music Competition. W 2020 roku jako piętnastolatek wygrał Konkurs Hilton Head w USA, rok później Międzynarodowy Konkurs im. Franza Liszta w Budapeszcie, a jako 17-latek Konkurs Pianistyczny w Genewie. Głośnym światowym echem odbił się sukces 18-letniego wówczas Kevina Chena, jakim było I miejsce w Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Artura Rubinsteina w Tel Awiwie. W 2023 roku pojawił się w Polsce, aby wziąć udział w Festiwalu Chopinowskim w Dusznikach Zdroju. Pojawił się i zwyciężył. Już wtedy był studentem Hohschule fur Music w Hanowerze, koncertując po świecie z orkiestrami symfonicznymi: z Edmonton, Jerozolimy, Calgary czy z Węgierską Orkiestrą Narodową. Obecnie kształci się pod kierunkiem Marilyn Engle, prof. University of Calgary.
Wybierając repertuar na Forum w Sanoku, Kevin Chen sięgnął po dzieła swych najbardziej ulubionych kompozytorów: Fryderyka Chopina i Franciszka Liszta. Swój mistrzowski recital rozpoczął od Chopina, wykonując: Balladę g-moll op.23, Poloneza-Fantazję op.61 i Wariacje na temat „La ci darem la mano” op.3.
Zapytany: - Kto jest jego ulubionym kompozytorem? Nie odpowiedział jednoznacznie.
– Trudno mi zdecydować. Jest ich tak wielu i naprawdę lubię grać wszystko, co gram w danym momencie. Ale Liszt i Chopin zdecydowanie są moimi ulubionymi kompozytorami. Kiedy gram ich utwory, czuję się jak w domu!
Publiczność oniemiała. Bo to, że kocha Chopina, to wiadomo, ale słuchać go w tak wirtuozerskim wykonaniu, jest to niezwykła uczta duchowa. Doceniła wybór repertuaru, zachwycając się Balladą, którą Chopin jako pierwszy wprowadził do muzyki fortepianowej. Polonez-Fantazja op.61 zadziwił. Zaskoczeni słuchacze nie wiedzieli czy to naprawdę jest Polonez, czy może Fantazja wokół Poloneza. I wreszcie Wariacje na temat „La ci darem la mano”, w których artysta przeszedł chyba samego siebie, ukazując swój niebywały kunszt i możliwości dokonywania cudów w grze na fortepianie.
Kevin Chen fot, Marian Struś
A w drugiej części koncertu królował Franz Liszt. Kevin Chen rozpoczął, tak jak w przypadku Chopina, od Ballady b-moll, będącej jednym z najbardziej wirtuozerskich utworów węgierskiego kompozytora, po czym wykonał przepiękny utwór: Sonetto 104 del Petrarka, aby zakończyć, „Reminiscences de Don Juan”. Znakomity wybór, znów w korespondencji do Wariacji Chopina na temat „La ci darem la mano”. Był to dowód fascynacji Liszta operą Don Giovani, a także ukłonem kompozytora do Chopina, z którym spotkał się w Paryżu i którego bardzo cenił, a po jego śmierci tworzył utwory nawiązujące do wybitnego Polaka.
O reakcji publiczności na ostatnie akordy Kevina Chena trudno pisać. Długotrwałe brawa na stojąco, kilka wyjść artysty na scenę, a następnie bis, bez którego widownia nie opuściłaby Sali. A na koniec życzenia powodzenia na październikowym Konkursie Chopinowskim w Warszawie. Jestem przekonany, że uczestnicy koncertu w Sanoku, po tym co usłyszeli, będą mocno trzymali kciuki za jego sukces.
Czy wygra? Szanse ma na pewno ogromne, chociaż zmierzy się z niezwykle silną konkurencją. Ale jeśli by zwyciężył, sanockie Forum Pianistyczne otrzymałoby wspaniały prezent na swoje XX-lecie. A uczestnicy tego wirtuozerskiego koncertu długo by wspominali to wydarzenie, mówiąc: „Przed Konkursem w Warszawie zagrał Chopina w Sanoku i w jakimś stopniu na pewno pomogło mu to zwyciężyć!
Dopiero się zaczęło, a już Gala Finałowa
Zabrzmi to wprost niewiarygodnie: to już jest koniec. Nie ma już nic… Piątek to dzień zakończenia XX MFP, czyli Gala Finałowa, będąca zwieńczeniem jubileuszowej edycji i wręczeniem „Złotych Parnasów”.
Ale zanim to nastąpi, miłośników muzyki fortepianowej czeka jeszcze jedna miła niespodzianka, a będzie nią koncert zatytułowany: „Japonia-Polska – dwa muzyczne światy”, który odbędzie się w Sali koncertowej PSM. Jego rangę podnosi występ dwójki znakomitych artystów, którymi będą: MIHO KURIHARA (fortepian) i PIOTR NIKIEM (tenor). W programie m. in. utwory: Chopina, Moniuszki, Woytowicza, Zukerana, Yamady i Nagao. Przypomnę tylko, że pianistka Miho Kurihara spędziła kilka lat w Sanoku, prowadząc w Państwowej Szkole Muzycznej klasę fortepianu. Ci, którzy ją znali, z pewnością nie odmówią sobie przyjemności, aby znów się z nią spotkać.
Niejako suportem przed galą finałową będzie koncert, w którym uczestnicy Forum zasiądą nie tylko za fortepianem, ale również wystąpią w roli dyrygentów. Będą mogli zademonstrować, jaką wiedzę zdobyli, uczestnicząc w kursie „Podstawy dyrygentury dla pianistów” prowadzonym przez prof. Bogdana Olędzkiego. Koncert ten rozpocznie się tradycyjnie o godz. 19.30
A o godz. 20.30, z udziałem Lwowskiej Orkiestry Kameralnej „AKADEMIA” rozpocznie się Gala Finałowa. Jej gospodarzami będą: Róża Światczyńska oraz równie znakomity, znany Państwu duet: prof. Jarosław Drzewiecki i Janusz Ostrowski. W wykonaniu „objawień” jubileuszowego Forum usłyszycie Państwo utwory: Mendelssohna, Mozarta i Paderewskiego. W trakcie Gali poznamy też jej głównych bohaterów, którzy sięgnęli po „Złote Parnasy”. Nie przegapcie Państwo tej okazji! To już będą naprawdę ostatnie akordy jubileuszowej edycji XX Międzynarodowego Forum Pianistycznego „Bieszczady bez granic”. „Bieszczady bez granic” czy „Wirtuozeria bez granic”? Zdecydujcie Państwo sami!
Marian Struś
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.