Jeżeli chcemy parkować w ścisłym centrum, musimy liczyć się z wydatkiem co najmniej 2 zł za godzinę. Są także miejsca parkingowe prywatne w okolicach Domu Sokoła, Jagiellońskiej, Zamkowej oraz wielopoziomowy parking miejski przy ulicy Łaziennej. Ceny wahają się tam w granicach od 1,20 do 2,50 zł za rozpoczętą godzinę. Jak na razie miasto nie ma pomysłu na bezpłatne duże miejsca parkingowe. Dlatego dużą popularnością cieszyły się "darmowe" postoje, które rozlokowane były przy galeriach handlowych: Galeria Sanok, Galeria Posada oraz
sklepach wielkopowierzchniowych: Kaufland, Lidl czy restauracjach. Z tych punktów blisko do centrum i zakładów pracy. Jednak właściciele obiektów wpadli na pomysł wprowadzenia opłat za postój, co oznacza, że w Sanoku czas "darmowych" parkingów dobiega końca.
"Ja tylko do urzędu"
McDonald`s w Sanoku mieści się w dogodnej lokalizacji. Sąsiedztwo Powiatowego Urzędu Pracy sprawia, że wielu petentów zostawia na terenie restauracji na "chwilę" swoje auta. Niedaleko stąd także do sąsiadującej z restauracją szkoły podstawowej i przedszkola.
W rozmowie, pracownicy McDonald`s opowiadają zabawne anegdoty, o tym jak w restauracji, w godzinach południowych przebywa dwóch, trzech klientów, a parking jest zapchany autami. Wystarczy kilka minut, by się przekonać, że większość kierowców zatrzymuje się tylko po to, by udać się do miasta.
- Ja tylko do urzędu, na chwilkę, chyba mogę – odpowiada pani w średnim wieku, która srebrnym sedanem zatrzymuje się tuż przed słupem z regulaminem parkowania przy McDonald`s.
Od ponad roku kierownictwo wprowadziło zasady korzystania z parkingu, widoczne w trzech punktach na zewnątrz. Oczywiście, bezpłatnie korzystają klienci na podstawie aktualnego paragonu przez jedną godzinę. W innym przypadku kierowca może pozostawić samochód za opłatą w wysokości 5 zł, za każdą rozpoczętą godzinę.
– Naszą ideą nie jest zarabianie na parkingu – wyjaśnia Małgorzata Stępień, koordynatorka ds. JOC Restauracji McDonald`s. – Powstanie regulaminu było spowodowane niewłaściwym zachowaniem ze strony niektórych właścicieli samochodów. Jesteśmy otwarci, rozumiemy przypadki losowe, ale nie możemy tolerować sytuacji, które stały się pewnego rodzaju standardem, m.in.: porzucenie samochodu na parkingu, na czas kilkugodzinnej wycieczki rowerowej, na kilka dni, czy pozostawianie samochodów na długie godziny przez pracowników
sąsiadujących budynków. Naszym zdaniem takie zachowania są co najmniej nieeleganckie. Następstwem tych zwyczajów jest niezadowolenie naszych gości, którzy chcąc skorzystać z naszych usług, nie znajdują wolnego miejsca do zaparkowania.
Kierownictwo restauracji zaznacza, że jedna godzina darmowa dla klientów jest sprawą umowną, najważniejsze, że to oni korzystają z parkingu, a nie przypadkowe osoby.
O tym, jakie są opłaty za parkowanie i gdzie jeszcze trzeba płacić za parkowania przeczytacie w numerze 7 Korso Gazety Sanockiej.
