Ustawa dekomunizacyjna wywołała dyskusję mieszkańców Sanoka, w którym ma być zmieniona nazwa ulic

Opublikowano:
Autor:

Ustawa dekomunizacyjna wywołała dyskusję mieszkańców Sanoka, w którym ma być zmieniona nazwa ulic - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Zmiana nazwy dwóch sanockich ulic: I i II Armii Wojska Polskiego, wymuszona ustawą dekomunizacyjną, wywołała gorącą dyskusję zarówno wśród radnych miejskich, jak i wśród mieszkańców. Ostatecznie do nazwy ul. I Armii Wojska Polskiego dodano wyraz "Żołnierzy", a ul. II Armii Wojska Polskiego przemiano na Legionów Polskich.

Pisaliśmy o tym w 44 numerze Korso Gazety Sanockiej. Obie te ulice znalazły się wśród nazw zakwalifikowanych przez IPN do zmiany. Miasto Sanok nie wykonało tego obowiązku w ustawowym terminie 12 miesięcy, do 2 września tego roku. Teraz konieczny był pośpiech, bo w grudniu wojewoda sama zarządzeniem zastępczym nadałaby ulicom nowe nazwy.

Urząd miasta rozesłał wyjaśnienia i propozycje zmian do rad dzielnic Błonie i Dąbrówka, gdzie znajdują się kontrowersyjne ulice. Radni obu dzielnic mogli też zgłosić własne pomysły, wybrali jednak nazwy z przesłanej im listy. Prawie dokładnie zgodnie z ich decyzją podczas sesji Rady Miasta Sanoka 7 listopada uchwalono zmiany.

Przy ul. II Armii WP na Dąbrówce zameldowane są pod 22 adresami 73 osoby. Mieszczą się tam również firmy, a co najmniej 24 osoby prowadzą działalność gospodarczą. Przy ul. I Armii WP na Błoniach położone jest osiedle mieszkaniowe i zameldowane są 773 osoby. Siedzibę ma tu jedna firma zapisana w KRS, a 19 osób prowadzi działalność gospodarczą.

Mimo że burmistrz roześle uchwały zmieniające nazwy tych ulic do wszystkich zainteresowanych jednostek i instytucji, nie ma pewności, że to wystarczy do dokonania zmiany danych.
Radni mają wątpliwości

Ta sprawa wywołała dyskusję wśród radnych podczas sesji.

- Rozumiem: ustawa ustawą - mówiła Agnieszka Kornecka-Mitadis, radna z Dąbrówki, - ale wydaje mi się, że obie dotychczasowe nazwy raczej personalnie oddają hołd żołnierzom. Dzwoniło do mnie paru mieszkańców ulicy II Armii WP, mówiąc, że dodanie do nazwy wyrazu "Żołnierzy" nie wniosłaby tyle zamieszania. Są tam firmy, które będą musiały zmienić pieczątki, wszystkie dane w urzędach skarbowych, rejestrowych. Są gabinety lekarskie, które muszą zmienić recepty. Poza tym przy posługiwaniu się dotychczasowym prawem jazdy i dowodem rejestracyjnym - o ile w Sanoku policja podczas kontroli może mandatu nie nałożyć, to poza naszym terenem dokument będzie uznany za niezgodny ze stanem faktycznym.

Radny Adam Kornecki zaproponował, żeby w duchu 11 listopada, kiedy czcimy tych, którzy odzyskali niepodległość, powstała w Sanoku ulica Legionów.

- II Armia Wojska Polskiego ma na swoim koncie zbrodnie. Jeżeliby na szali postawić zasługi Legionów i II Armii WP, to sprawa jest oczywista. Legioniści zasługują na swoją ulicę. W wielu miastach tak jest od dawna, a u nas są jeszcze takie popeerelowskie sentymenty. Dowódcą II Armii WP był Karol Świerczewski, więc może następnym krokiem będzie powrót ulicy jego imienia?

- Nie można porównywać 5-tysięcznych Legionów z II Armią, która na początku liczyła 90 tys. ludzi - polemizował z nim przewodniczący rady Zbigniew Daszyk. - Była to 17-letnia młodzież, dzieci skierowane do walki. Pod Budziszynem, kiedy dowódca gen. Świerczewski leżał pijany, niektóre dywizje w 70 procentach wyginęły. Dodając w nazwie "Żołnierzy" oddajemy hołd tym młodym ludziom, którzy pod takim dowództwem i w takich warunkach nieświadomie ginęli.

Więcej w numerze 46 Tygodnika Korso Gazeta Sanocka

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE