Jednym z tematów omawianych na ostatniej sesji rady miasta była sytuacja finansowa Biblioteki Publicznej w Sanoku, która zwróciła się do Tadeusza Pióro, burmistrza Sanoka o zwiększenie dotacji o 75 tys. złotych.
– Biblioteka od ostatnich trzech kwartałów wykazuje straty – mówił na sesji Bogdan Florek, skarbnik miasta – Burmistrz zgodził się jednak na dotację w wysokości 50 tys. złotych.
Okazało się, że straty w kwocie około 120 tys. złotych generuje głównie działalność gazety samorządowej podlegającej placówce. Na sali zawrzało, a sprawą zainteresował się radny Ryszard Bętkowski.
– Należałoby się w końcu zastanowić – mówił z powagą. – Po co nam gazeta samorządowa, do której trzeba ciągle dopłacać. Nie chce nikogo tutaj obrażać, ale tygodnik to tylko chluba dla wszystkich burmistrzów. Zaoszczędzone na niej pieniądze można byłoby zainwestować w wiele pożyteczniejszych rzeczy, na przykład drogi.
Zaznaczył także, że miasto zleca publikowanie ogłoszeń i komunikatów w tygodniku odpłatnie.
Więcej w 48 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka