W tym tygodniu do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie wpłynęła uzupełniona o dodatkowe wnioski biegłych dokumentacja z sekcji zwłok dziewczynki. - Te wnioski nie są rozstrzygające, nadal nie ma pewności co do przyczyn śmierci dziecka - powiedział nam Mariusz Chudzik, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie.
Ze względu na dobro rodziny i śledztwa, prokurator nie ujawnia wyników sekcji zwłok czterolatki. Dodaje, że wyjaśnianiem przyczyn i okoliczności śmierci dziecka zajmie się specjalny zespół biegłych, który zostanie powołany w najbliższych dniach. Na ich opinię trzeba będzie poczekać nawet kilka miesięcy.
Jednocześnie trwają dalsze czynności w sprawie, w tym. m.in. przesłuchania świadków.
Przypomnijmy. Tragedia wydarzyła się 8 marca tego roku. Dziewczynka została przyjęta na SOR w Lesku, gdzie mimo wysiłków lekarzy zmarła.
Prokuratura Regionalna w Rzeszowie prowadzi śledztwo z artykułu 160 par. 2 Kodeksu Karnego, czyli o narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo.