Królewszczyzny były przez Austriaków likwidowane. Sprzedawano je lub oddawano w dzierżawę. Szlachta wykorzystywała możliwość nabycia dóbr ziemskich. W ten sposób ród Urbańskich kupił Odrzechową. O tej rodzinie szlacheckiej sporo można dowiedzieć się z pamiętnika Feliksa Urbańskiego.
Historia Urbańskich
Ród pochodził z dawnego województwa sieradzkiego, Urbańscy herbu Nieczuja wywodzili się bowiem z wieluńskich Urbanic. Protoplastą linii podkarpackiej rodu był Franciszek, który walczył z Tatarami. Za męstwo król pozwolił mu zająć na Rusi tyle ziemi, ile zechce. W 1756 roku Adam Urbański, podstoli sanocki, nabył Kombornię. Posiadłość ta stała się centrum majątku tegoż rodu. Syn Adama Urbańskiego, Ignacy odziedziczył następnie te dobra. Miał on aż dziewięciu potomków płci męskiej. Pięciu z nich zostało księżmi. Ostatecznie dwóch z nich: Adam i Kajetan byli czynnymi spadkobiercami. Cały majątek zagrabił Adam Urbański. Szlachcic nabył także dobra kameralne rządu austriackiego. Chodzi o tereny w kluczu beskim, czyli następujące miejscowości: Haczów, Kostarowce, Darów, Wróblik Królewski, Suchodół, Surowica, Białobrzegi, Iskrzynia, Czerteż, Besko i Odrzechowa.
Według lokalnego przekazu to jeszcze król Jan Kazimierz miał podarować Urbańskim w czasie potopu szwedzkiego odrzechowską królewszczyznę. Źródła historyczne takiego faktu nie potwierdzają. Akt sprzedaży ziem Adamowi Urbańskiemu datuje się na rok 1780, więc ta wersja nabycia Odrzechowej wydaje się bardziej prawdopodobna. Wspomniany szlachcic, mający tytuł hrabiego, doczekał się trójki potomstwa. Miał dwóch synów: Stanisława i Ignacego. Urodziła mu się także córka imieniem Ludwika. Bracia mieli biegunowo przeciwne charaktery. Stanisław był człowiekiem odpowiedzialnym. Pracował jako pisarz koronny u króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Ignacy to hedonista w pełnym znaczenia tego słowa. Trwonił majątek na hulaszczy tryb życia. Ojciec na łożu śmierci poprosił synów o przekazanie znacznej kwoty pieniężnej na rzecz kuzynostwa (dzieci Kajetana Urbańskiego). Miało to być zadośćuczynienie za krzywdy i zagrabienie majątku stryjowi przez umierającego ojca. Ludwika Urbańska, nie wiedząc nic o tej rozmowie, postanowiła testament seniora rodu spalić. Bała się, że zostanie z niczym, gdyż jej bracia odziedziczą wszystkie dobra. To był początek walki o majątek. Od tej pory włości rodu Urbańskich dzieliły się na trzy części. Po zażartej batalii o majątek, ostatecznie Odrzechowa znalazła się w rękach Stanisława Urbańskiego, który z siostrą Ludwiką nie pogodził się. Swoim spadkobiercą uczynił Feliksa Urbańskiego. Był on wnukiem Kajetana. Spadkodawca w ten sposób chciał zrekompensować mu bezpodstawne wykluczenie jego dziadka z dziedziczenia w przeszłości. W ten sposób Stanisław zrealizował ostatnią wolę swego ojca, Adama Urbańskiego. Namówił Feliksa do administrowania majątkiem, który był w stanie upadłości. Ponadto wnuk Kajetana musiał utrzymywać brata oraz matkę. Oboje mieszkali we Lwowie. Feliksowi udało się uratować majątek. Stanisław postanowił dać mu pełnomocnictwo do zarządu dobrami. Będąc w złym stanie zdrowia upewnił się, czy Feliks pozostanie w Komborni. Opowiedział mu o swoich doświadczeniach życiowych.
Przyjechała wtedy z wizytą Ludwika Rosnowska, siostra Stanisława. Wiedziała, że stan skłóconego z nią brata jest ciężki. Próbowała przekupić Feliksa, żeby tylko pozbyć się go i przejąć majątek po Stanisławie. Wnuk Kajetana był zdumiony perfidią ciotki. Feliks znał historię ostatniej woli Adama Urbańskiego. Postanowił sprawdzić, czy i tym razem testament nie został zniszczony. Próbowano go nawet przemycić. Osoba zamieszana w kradzież testamentu Stanisława Urbańskiego została w porę złapana. Jak się okazało, Ludwika otrzymała od brata jedynie dożywotnią dzierżawę Haczowa. Stanisław przepisał majątek braciom Feliksowi i Ksaweremu. Nie podał on jednak szczegółów, więc ponownie powstał spór przy podziale majątku. Trzeci z wnuków Kajetana, Ignacy nie dostał nic. Feliks Urbański uratował majątek, zwyciężył z Ludwiką Rosnowską po wieloletnim procesie sądowym. Wnuki Kajetana Urbańskiego: Feliks, Ksawery i Ignacy podzielili się zdobyczą. Odrzechowa znalazła się w dobrach Ksawerego Urbańskiego w 1841 roku. Ustalono wówczas zasadę, że majątek miał dziedziczyć najstarszy syn w linii męskiej.
Więcej w 14 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka