reklama
reklama

Świat z oburzeniem krzyczy: HAŃBA!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Świat z oburzeniem krzyczy: HAŃBA! - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Od wczoraj świat żyje wydarzeniami w Waszyngtonie. Przyjęto je z wielkim niedowierzaniem. - Gdzie? W Stanach Zjednoczonych? Na Kapitolu? Nie, to niemożliwe? – słychać było zewsząd. Od możnych całego świata płyną słowa potępienia, oburzenia i niepokoju.
reklama

Przeglądając Internet, wyszukiwałem reakcje przywódców państw europejskich. Oto one; szef Rady Europejskiej Charles Michel pisze: „Kongres USA to świątynia demokracji. Bycie świadkiem wczorajszych scen w Waszyngtonie to szok!” Z kolei sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg tak komentuje wydarzenia w USA: „Szokujące sceny w Waszyngtonie. Wynik odbytych demokratycznych wyborów musi zostać uszanowany!” W podobnym tonie wypowiedziała się Ursula Von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej: „Wierzę w siłę amerykańskich instytucji i demokrację. Pokojowe przekazanie władzy leży u jej podstaw. Nie mogę się doczekać współpracy z Joe Bidenem, kolejnym prezydentem USA”. 

Sięgnijmy także po opinie przywódców niektórych państw europejskich. Premier Włoch Giuseppe Conte: „Przemoc i agresja są nie do pogodzenia z korzystaniem z prawa i swobód demokratycznych”. Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson: „Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla brutalnych prób udaremnienia legalnego i właściwego przekazania władzy. Haniebne sceny w Kongresie Stanów Zjednoczonych”. I jeszcze Emanuel Macron, prezydent Francji: „Nigdy nie ustąpimy przemocy ze strony kogokolwiek, kto chce zaszkodzić sprawie demokracji. Chcę wyrazić naszą przyjaźń i wiarę w Stany Zjednoczone!” 

A jak zareagowali nasi sąsiedzi? Premier Czech Andrej Babisz wydarzenia w Waszyngtonie skwitował krótko: „To bezprecedensowy atak na demokrację!” Z kolei prezydent Zuzana Czaputova tak je oceniła: „Wydarzenia na Kapitolu dowodzą jak niebezpieczna jest retoryka nienawiści. Pogarda dla instytucji demokratycznych niszczy prawa obywatelskie i może podważać porządek polityczny.” 

Jak w konfrontacji z tymi wypowiedziami ocenić głos zabrany przez prezydenta Polski Andrzeja Dudę? Przypomnę jego zasadniczy wydźwięk: „Wydarzenia w Waszyngtonie to wewnętrzna sprawa Stanów Zjednoczonych, które są państwem demokratycznym i praworządnym!” Ocenę pozostawiam Państwu. Ustosunkował się już do tej wypowiedzi znany polityk, mocno siedzący w polityce międzynarodowej, Paweł Kowal, nie zgadzając się z wpisem polskiego prezydenta. „To jest podstawowa lekcja na temat bezpieczeństwa na świecie, to sprawa, która dotyczy bezpośrednio nas wszystkich!” W mediach znalazła się także opinia przedstawiona przez TVP, w której dramat, do jakiego doszło na Kapitolu, porównano do zachowania się opozycji w budynku Sejmu! Oburzona opozycja zamierza sprawę skierować na drogę sądową.

Długo szukałem w Internecie, czy znalazł się w świecie ktoś, kto nie potępiłby tego, co stało się w Waszyngtonie. Cierpliwość opłaciła się. Okazało się, że z poparciem dla Donalda Trumpa wystąpił jedynie prezydent Brazylii Jair Bolsonaro, przyjaciel byłego prezydenta USA.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama