Według Komitetu Ochrony Orłów (KOO), szacowana liczebność orła przedniego w Polsce wynosi zaledwie 30-35 par, z czego większość gniazduje na obszarze Puszczy Karpackiej i w Tatrach.
Jedno ze zidentyfikowanych stanowisk lęgowych znajduje się w Nadleśnictwie Krasiczyn, na terenie starych lasów Pogórza Przemyskiego. Od 2015 roku, na mocy decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie, teren ten* został objęty strefą ochronną - podzieloną na wewnętrzną strefę całoroczną oraz zewnętrzną strefę ochrony okresowej.
Jak wskazują eksperci KOO, jednym z największych zagrożeń dla populacji orła przedniego jest wycinka starodrzewów w miejscach stanowiących ostoje gatunku. Pod koniec marca tego roku ukazało się także pismo Komitetu Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN, wzywające do zaprzestania degradacji i objęcia ochroną m.in. lasów Pogórza Przemyskiego - orzeł przedni został tam wymieniony jako gatunek flagowy. Pomimo tego, w latach 2020 i 2021 Nadleśnictwo Krasiczyn zaplanowało intensywne cięcia w odległości zaledwie kilkuset metrów od gniazda orła przedniego, tj. w strefie ochrony okresowej. W ciągu tych dwu lat na obszarze 37 hektarów ma zostać wyciętych i sprzedanych łącznie 6 tysięcy kubików, co odpowiada 200 tirom wypełnionym drewnem. Część z tych cięć już została zrealizowana, ale większość wciąż może być powstrzymana.
Patrole leśne Inicjatywy Dzikie Karpaty wykazały, że zaplanowane na ten rok cięcia dochodzą do samej granicy strefy całorocznej i obejmują także drzewa o wymiarach spełniających kryteria pomników przyrody. Podobnie, nowe drogi zrywkowe zostały poprowadzone po granicy całorocznej strefy ochronnej. Już teraz, mimo trwającego okresu ochronnego (dla orła przedniego od 1 stycznia do 15 sierpnia) przez strefę ochrony okresowej prowadzona jest zwózka drzew wyciętych w sąsiedztwie strefy.
Doświadczenia projektu OTOP „Ptaki Karpat", a także wyniki prac monitoringowych realizowanych przez Komitet Ochrony Orłów, wyraźnie pokazują, że orzeł przedni to gatunek antropofobny, który nie lubi obecności człowieka, a w swoich terytoriach gniazdowych unika miejsc silnie przekształconych. Dane KOO wskazują np. że niepokojenie ptaków w terytoriach gniazdowych, czy budowa drogi leśnej w sąsiedztwie gniazda spowodowały co najmniej 8 przypadków porzucenia lęgów przez orły przednie w okresie jednego dziesięciolecia. Dlatego też zdecydowanie odradzałbym prowadzenie prac gospodarczych, nawet w strefie ochrony okresowej, gdzie prawo dopuszcza taką możliwość. W sytuacji tak skrajnie rzadkiego gatunku, należy chuchać na zimne i ograniczać działania mogące zagrażać temu gatunkowi. Utrata każdej z 30 par gniazdujących w Polsce, to znaczący ubytek krajowej populacji - mówi dr Tomasz Wilk, ekspert z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków i współautor opracowania Ptaki Karpat
Orzeł przedni to ptak-symbol, spotkanie z nim to wyjątkowe doświadczenie. Trudno nam zrozumieć, że mając taki skarb na swoim terenie, Nadleśnictwo Krasiczyn woli prowadzić tu intensywne wyręby i ryzykować zniszczeniem tej ostoi. Zamierzamy zabiegać o utworzenie rezerwatu przyrody na tym terenie. Poczyniliśmy już starania o to, by grono ekspertów przygotowało stosowną dokumentację i taki wniosek zostanie złożony w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w bieżącym roku. Apelujemy do Nadleśnictwa Krasiczyn, aby do tego czasu zaprzestało prac w obrębie strefy ochronnej oraz w sąsiednich starodrzewiach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.