Loading...
Stacja narciarska w Karlikowie idzie pod młotek!
Jedna z tras na wyciągu. W dole obiekt gastronomiczny |
1 / 7
1 / 7
Przez lata był Mekką miłośników białego szaleństwa. W każdy zimowy, śnieżny weekend zjeżdżali doń nie tylko z pobliskiego Sanoka, ale także z Krosna, Jasła, Rzeszowa, Przemyśla i innych miejscowości, aby móc rozkoszować się zjazdami na dwóch, liczących po 1200 metrów trasach. Z czasem popadł w ruinę. Nie posłużyła mu zmiana właściciela, do której doszło w 2013 roku, kiedy to Stal Sanok sprzedała go jednej z rzeszowskich firm.