„Płonące laski 4” rozgrzały Sanok – widowisko pełne emocji i ognia
W sobotę, 14 czerwca, sanocki rynek zmienił się w teatralną scenę pod gołym niebem. Wszystko za sprawą wyjątkowego spektaklu ulicznego „Płonące laski 4”, który odbył się w ramach Weekendu z Kulturą. Publiczność licznie zgromadzona w sercu miasta mogła podziwiać widowisko, które łączy w sobie humor, taniec, grę ognia i sentymentalną opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno, by znów poczuć radość życia.
Teatr uliczny, który porusza serca
„Płonące laski 4” to spektakl uliczny z przymrużeniem oka, który od ponad dwóch dekad zachwyca widzów w całej Polsce. Wyróżnia się nie tylko efektowną oprawą wizualną, ale przede wszystkim ciepłą, ludzką historią, opowiedzianą bez słów – poprzez ruch, taniec, gesty i mimikę.
To było coś zupełnie innego niż wszystko, co dotąd widziałam w Sanoku. Ogień, muzyka, ruch – magia! A do tego tyle emocji, śmiechu i wzruszeń. Cieszę się, że przyszłam z rodziną, bo każdy – od najmłodszych po dziadków – był zachwycony!
— pani Elżbieta, mieszkanka Sanoka
Czterech starszych panów spotyka się po latach, by wspólnie powspominać dawne czasy. Ich spokojne spotkanie niespodziewanie nabiera tempa, gdy na scenie pojawiają się młode, ekscentryczne kobiety. To one – z energią i lekkością – przywracają bohaterom radość życia i przypominają, jak smakują chwile młodości.
Niby prosta historia, a zostaje w głowie na długo. Te obrazy, światła, te uśmiechy aktorów – czułem, że naprawdę opowiadają o czymś ważnym. Zobaczyłem w tym kawałek siebie sprzed lat. Dziękuję za ten wieczór
— pan Marek, widz z okolic Krosna
Spektakl pełen ognia, świateł i muzyki lat 60.
Widzowie na rynku nie mogli oderwać wzroku od tego, co działo się na scenie. Żywy ogień, taniec, muzyka z lat 60., gra świateł i bogata choreografia stworzyły niezwykle dynamiczne i kolorowe widowisko, które dosłownie rozświetliło centrum Sanoka.
W spektaklu znalazło się miejsce zarówno na śmiech, jak i chwilę zadumy. Artyści umiejętnie łączyli humorystyczne sceny z delikatną nutą nostalgii, przypominając, że nawet najbardziej zwyczajne momenty mogą mieć głębszy sens.
Język ciała, który przemawia do każdego
Twórcy z Teatru Akt nie używają słów – ich językiem jest ruch. Dzięki temu spektakl jest uniwersalny i zrozumiały dla każdego widza, niezależnie od wieku czy pochodzenia. To właśnie ten styl sprawia, że „Płonące laski 4” nieprzerwanie grane są od 2003 roku i wciąż spotykają się z entuzjastycznym przyjęciem.
Sanok kocha kulturę – i to widać
Organizacja spektaklu w ramach Weekendu z Kulturą udowodniła, że Sanok nie tylko ceni sztukę, ale także potrafi stworzyć przestrzeń, w której publiczność i artyści czują się częścią jednej opowieści. Reakcje mieszkańców, gromkie brawa i uśmiechy na twarzach widzów mówią same za siebie – to był wieczór pełen magii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.