Do redakcji Korso Gazety Sanockiej zgłosił się mężczyzna z prośbą o interwencję.
Mieszkaniec skarży się na smród wydobywający się ze śmietników przeniesionych na miejsce wzdłuż chodnika biegnącego przy drodze głównej.
– Każdy posiada śmietnik koło domu i stara się go kamuflować w miarę możliwości – mówi rozżalony. – Spółdzielnia mieszkaniowa, której dotyczy problem, na początku także miała go w pobliżu swoich budynków. Kiedy zaczęło im śmierdzieć pod oknami, lokatorzy bloków przenieśli kosze wzdłuż drogi na ulicę, poza obręb swojej działki. Nie wiadomo też, czy uzgodnili to z właścicielem terenu, na którym śmietniki się znajdują – mówi.
Problem dotyczy kontenerów na szkło, papier, plastiki i uniwersalnego pojemnika, który sprawia największy kłopot.
Więcej w 19 numerze Korso