SANOK: Wernisaż Igora Przybylskiego "H9-21" [ZDJĘCIA]

Znaków towarowych w Polsce, bardzo rozpoznawalnych, masowo produkowanych było wiele, dlaczego akurat ten H9-21?

Tutaj nie chodzi o znak towarowy, co o ikonę polskich dróg, bardziej chodzi o ten autobus niż o ten jego symbol. Od dzieciństwa podróżowałem tymi autobusami i są one dla mnie do dzisiaj nieodłącznym elementem komunikacji polskiej, bardzo ważnym, więc myślę że warto było poświęcić mu trochę czasu.

Co kieruje artystą żeby z takiego znaku, z takiej rzeczy która jest rozpoznawalna, masowa zrobić projekty graficzne, obrazy. Jak to się tworzy, gdzie rodzi się inspiracja?

Jeśli odpowiednio dużo się obcuje z techniką, czy z takim właśnie autobusem czy z pociągiem, to można bardzo wiele rzeczy zaobserwować. Im bardziej człowiek jest wnikliwy, tym więcej może z takiego bezpośredniego kontaktu wyciągnąć, więc myślę że było bardzo istotne to, że robiłem bardzo dużo zdjęć, bardzo dużo też jeździłem tymi autobusami i miałem osobiste przeżycia z nim związane i to na pewno wszystko razem gdzieś w tych obrazach się sumuje.

Czyli np. klamka do drzwi autobusu, czy kratka wentylacyjna może stać się inspiracją do namalowania obrazu?

Tak, jak najbardziej może tak się zdarzyć. Pamiętam tą klamkę jako rzecz, która zawsze utrudniała mi wejście do autobusu, bo byłem słaby i nie mogłem jej otworzyć, a z drugiej strony bardzo mi się podobała, więc zapamiętałem i tą trudność i ten jej urok. Wydaje mi się, że udało mi się to w tym obrazie to połączyć. Odnośnie kratki, to zawsze gdy mi jakiś autobus uciekał, to widziałem jego tylne światła albo kratkę wentylacyjną oddalającą się z autobusem - taki obraz utkwił mi w pamięci.

Jakie inne wspomnienia utkwiły Ci w głowie związane z tym autobusem?

Uważam, że gdybyśmy mogli uzupełnić wystawę o elementy zapachowe byłaby kompletna ( tutaj śmiech) Zawsze towarzyszył zapach spalin, smaru czy tym podobnych. Inne elementy to np. kierowcy umieszczali w swoich autobusach przeróżne rzeczy od świątecznych choinek po ozdoby tzw. stałe: sztuczne kwiatki, proporczyki, obrazki, figurki, różańce wieszane na lusterkach itp. Na jednej z wcześniejszych wystaw pokazywałem taki spis rozmów z kierowcami i tam własnie jeden pan opowiadał, że przykleił obrazek Papieża obok półnagiej dziewczyny i od razu miał sygnał z dyspozytorni, że to nie przejdzie bo zaraz będzie protest i awantura. Pamiętam jeszcze taką sytuację, jak jechaliśmy z rodzicami na wakacje H9-21, był on bardzo przepełniony, jechał prawie 100km/h, byłem wtedy przerażony a z drugiej strony bardzo mi się to podobało. Reasumując, ten autobus budzi we mnie takie ambiwalentne uczucia, z jednej strony straszne albo smutne jakieś wspomnienia a z drugiej jednak fascynację.

Jesteś zadowolony z efektu końcowego? Czy to, co było w zamierzeniach zostało osiągnięte?

Jak kończyłem te prace, to wydawało mi mi się że tak ale teraz jak na to patrzę, to pewnie zrobiłbym to zupełnie inaczej. To chyba na tym polega, że nie można tak zupełnie bezkrytycznie patrzeć na to co się zrobiło, tylko trzeba wyciągać wnioski. Generalnie na pewnym etapie byłem z tego bardzo zadowolony ale gdybym miał to zrobić dzisiaj na pewno przebiegło by to inaczej. 

Dlaczego warto odwiedzić tą wystawę?

Myślę, że warto tutaj zajrzeć, ze względu na to, że jest to tak naprawdę wystawa o ikonie tego miasta, bo ten autobus stał się ikoną Sanoka. Warto zobaczyć jak można w sposób artystyczny przedstawić rzecz, którą znamy od lat, co może nawet nie raz nas denerwowało, czym byliśmy znudzeni, na co nie zwracaliśmy uwagi, żeby móc spojrzeć na to od nowa, w inny sposób i być może teraz po latach nawet się zachwycić.