Dyżurny sanockiej policji otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Białogórskiej samochód marki BMW wjechał w ogrodzenie a kierujący tym samochodem odjechał z miejsca zdarzenia innym autem, Po sprawcę zdarzenia po prostu podjechał inny samochód. Przybyły na miejsce patrol policji zastał mężczyznę, który stał przy tym samochodzie i wpierw twierdził, że to on był kierującym BMW, po krótkiej rozmowie okazało się jednak, że to nie on tylko jego kolega, który bardzo źle się poczuł po tym zdarzeniu i on go odwiózł do domu. Policjanci poprosili aby mężczyzna przywiózł właściwego kierowcę na miejsce zdarzenia. Po chwili przyjechał z 28-letnim mężczyzną, który to oświadczył, że było to dla niego bardzo silne przeżycie w związku z powyższym po powrocie do domu wypił alkohol. Policjanci w porozumieniu z dyżurnym przetransportowali mężczyznę na sanocką komendę policji. Na miejscu przebadano kierowcę na zawartość alkoholu w organizmie , badanie wykazało prawie ponad 2,5 promila alkoholu. Na podstawie wykonanych badań biegły się wypowie czy faktycznie czy mężczyzna spożył alkohol przed czy po zdarzeniu, czyli kierował samochodem w stanie nie trzeźwości - relacjonuje dla nas asp. Izabela Rowińska-Ciępiel z KPP Sanok.