Burmistrz pytany przez dziennikarzy o tegoroczną edycję budżetu obywatelskiego odpowiedział, że w tym roku mogą być problemy z jego wdrożeniem.
Szczegółowo te kwestię wyjaśnił skarbnik miasta, Bogdan Florek.
- Decyzją byłego burmistrza i jego zastępcy ta pozycja została z budżetu na 2019 rok wykreślona. Przełożyła nam się na przyszłym rok realizacja kilku zadań inwestycyjnych które musimy zrobić i każda złotówka dodatkowo wydana wiązała się ze zwiększeniem deficytu - powiedział skarbnik.
Budżet obywatelski został wprowadzony decyzją ówczesnego burmistrza Sanoka, Tadeusza Pióor w 2015 roku. Pierwsza edycja miała charakter ogólnomiejski, kolejne dzielnicowy. W trzech poprzednich na realizację wybranych przez mieszkańców inwestycji sanocki magistrat przeznaczył ponad milion złotych.
Tomasz Matuszewski zapewnił podczas konferencji, że nowi włodarze będą się starali o przywrócenie budżetu obywatelskiego.
- Musimy znaleźć oszczędności, dzięki którym mieszkańcy też będą mieli wpływ na to, co się dzieje w mieście - powiedział. - Podatki, które spływają do miejskiej kasy, muszą być też weryfikowane przez mieszkańców i chciałbym, aby oni też stawiali kropkę na "i" przy poszczególnych inwestycjach - dodał Tomasz Matuszewski.
- Główny powodem była sytuacja ekonomiczna. Skarbik zasugerował nam, aby ze względu na pilniejsze potrzeby zrezygnować z budżetu obywatelskiego w tym roku. Drugi powód to zbyt krótki czas na wdrożenie procedur. Nowa rada miasta jeszcze się nie ukonstytuowała, więc nie było szans na uruchomienie budżetu obywatelskiego - powiedział nam Tadeusz Pióro.