– W ramach oszczędności rezygnujemy z pewnych inwestycji, a tu chcemy podejmować zobowiązania na kolejne…
– Trzeba mierzyć zamiary na siły, a te nie są zbyt duże. Dziś rozmawiamy o programie naprawczym, o niezbędnym cięciu kosztów, to nie jest dobry czas na zaciąganie nowych zobowiązań. Wstrzymajmy się, zaplanujmy najpierw budżet na 2025 rok
– O zamiarze podejmowania nowych zobowiązań rozmawiamy w czasie, gdy nie wywiązujemy się z zapłaty za już wykonane zadania. To zwykły populizm!
- Głosowanie za obietnicami to coś, co doprowadziło Sanok do obecnej dramatycznej sytuacji. Nie bądźmy hipokrytami! O rozsądek apelowała Wanda Kot: - Nie możemy podejmować decyzji bezkarnie. To, co jest możliwe do przełożenia na dalsze lata, przekładajmy!
- Pan burmistrz dobrze wie jak podejmuje się działania i podpisuje decyzje, nie mając na to środków. W głosowaniu trzech radnych było za projektem uchwały, 12 wyraziło swój sprzeciw!
– Jesteśmy w przededniu podjęcia decyzji o likwidacji jednej ze szkół podstawowych w osiedlu Wójtostwo i nie wiemy jeszcze, która to będzie szkoła. Skoro tak, to chciałbym zapytać, czy jest sens wchodzenia teraz w tę inwestycję?
W sprawie podatku od nieruchomości blisko rozstrzygnięcia
– Chcemy ukarać mieszkańców, a w szczególności przedsiębiorców za to, że przed rokiem Rada miasta Sanoka nie dokonała podwyższenia stawek podatku od nieruchomości, kiedy to wskaźnik wzrostu wynosił 15 procent. Stąd uderzamy w mieszkańców i przedsiębiorców zbyt mocno. Ja się z tym nie zgadzam
- Przed rokiem odstąpiono od podwyższenia podatku od nieruchomości. Oceniam to jednoznacznie jako zaniechanie. Ale nie uchronimy mieszkańców przed wzrostem podatków. One są niezbędne, bo trzeba ratować finanse miasta
Budżet na rok 2024 wymaga dużych zmian
– Oczekiwaliśmy przedstawienia nam szczegółowych zmian w każdej pozycji dochodów i wydatków i o takie prosiliśmy pana skarbnika. Tylko taki materiał dałby nam wiedzę czego dokładnie zmiany dotyczą, co pozwoliłby na pełne zrozumienie i analizę. Niestety, nie otrzymaliśmy takowego. Sprawdziłam w innych miastach i tam było to właściwie przedstawione. Jak w tej sytuacji mamy głosować? W ciemno?
– Nie można głosować za czymś lub przeciw czemuś, czego nie jest się pewnym
Tłumaczenie skarbnika, że w Krakowie zmian było cztery, a w Sanoku sto dwadzieścia, nie zostało potraktowane jako usprawiedliwienie. Stąd trudno było oczekiwać, że głosowanie nad zmianami w uchwale budżetowej może przynieść pozytywne rozstrzygnięcie. Tylko 5 radnych było „za” i aż 14 „przeciw”.
Obligacje po raz szósty na tapecie
– Wracamy do punktu wyjścia z początku kadencji. Wtedy jednak była inna kwota, bo 20 milionów, dziś jest dwukrotnie wyższa. W międzyczasie był też projekt emisji w kwocie 14 milionów. Dlaczego dziś nie powróciliśmy do niego?
– Boli mnie, że tkwimy w miejscu, że nie możemy osiągnąć porozumienia. Jest pan pierwszym obywatelem Sanoka
– Czy to nie pan powinien wziąć na siebie ciężar doprowadzenia do porozumienia i współpracy? Czy nie pan powinien powiedzieć: jestem 22-im radnym. Proszę was, przegłosujmy projekt uchwały w sprawie podatku od nieruchomości! Potrzebujemy go! Nie ma z pana strony żadnej woli osiągnięcia kompromisu.
– Od sześciu miesięcy czekamy, żeby ktoś z nami poważnie porozmawiał. Nie potrafi pan stanąć do walki, nie z nami, ale z tym, co działo się przez ostatnie pięć, sześć lat. Chciałbym usłyszeć od pana, skąd wzięło się 50 milionów deficytu. Wpakował się pan w kabałę. Nie ma pan naszego zaufania, a jest ono nam potrzebne. Wraca temat obligacji, za każdym razem w innej wysokości. W mojej ocenie, przy 6 milionach, na które wyraziliśmy zgodę, potrzebujecie jeszcze ok 14-16 milionów. To wszystko!
– Straciłem już nadzieję, że dojdzie do współpracy, że będzie ona polegała na wzajemnym zaufaniu. Tragiczną sytuację finansową miasta z uporem odnosi pan wyłącznie do czynników zewnętrznych. A przecież inne miasta funkcjonują w takich samych warunkach i nie mają w swoich budżetach 50-milionowego deficytu. Dlaczego nie ma pan odwagi przyznać się do popełnienia błędów. Dlaczego nie potrafi pan powiedzieć: tak, biorę na siebie odpowiedzialność. Dlaczego patrząc na budżet 2024 roku, wymagający totalnych zmian, nie powie pan: tak, pomyliłem się! Ja za to odpowiadam. Pan chciałby być burmistrzem sukcesu. Pan snuje wizje wodorowe, a tu rzeczywistość skrzeczy. Panu niepotrzebna jest żadna współpraca. Przyznam, że jestem zniesmaczony tym wszystkim!
Bo do tanga trzeba dwojga
- To już trzeci program naprawczy, który odrzucacie. Chyba tylko dlatego, że podpisał się pod nim Matuszewski. Będę zmuszony zgłosić do Regionalnej Izby Obrachunkowej, że nie jestem w stanie realizować budżetu. Wtedy RIO narzuci nam swój program. Czy tego chcecie? Czy RIO jest głosem mieszkańców? Jeżeli macie swoje pomysły, wrzućcie je. Przecież to ma być nasz wspólny program. 15 zadań w nim zawartych jest waszych, 16 moich. Podatek od nieruchomości, dziś odrzuciliście. Odrzuciliście projekt z najniższymi stawkami w województwie. Czy dlatego, że to ja jestem pod nim podpisany? Gdzie jest wasza decyzyjność?
W swoim emocjonalnym wystąpieniu burmistrz nawiązał do minionej kadencji, tak mocno krytykowanej przez radnych.
– Poprzednia rada opowiadała się za inwestycjami, za rozwojem. Byłem zwolennikiem takiej polityki. Efektem tego jest kwota 230 milionów złotych środków zewnętrznych, które trafiły do Sanoka. Mam prawo czuć się z tego powodu dumny. I to nas różni od innych samorządów, które często przywołujecie. To są pieniądze, które zainwestowaliśmy, a które już niedługo zaczną procentować. Krytykujecie projekt ciepłowniczy, określany też mianem „wodorowego”. Pozwólcie mi go realizować! Nie wydaliśmy nań ani jednej złotówki. Jestem przekonany, że przyniesie on efekty w postaci dużych oszczędności. Dla przedsiębiorców i dla mieszkańców.
– Przed wyborami, w kwietniu br., miały być nowe miejsca pracy, dziś ograniczacie zatrudnienie, miały być darmowe przejazdy MKS, dziś mówicie o podwyżce cen biletów i zmniejszeniu liczby kursów. Zapowiadał pan niższe koszty życia mieszkańców w postaci niższych opłat m.in. za odpady komunalne, nawet za energię, jak jest dziś, każdy widzi i odczuwa. Miały być darmowe posiłki w szkołach, dziś słyszymy o planowanym ograniczeniu obsługi. Deklarujecie chęć współpracy, a publicznie mówicie o nas „najgorsza rada w historii”. Nie jesteśmy najgorszą radą, zapewniam! Mam porównania. Na pewno jesteśmy radą odpowiedzialną!
– Wiemy, jakie są zobowiązania, ile potrzebujecie pieniędzy. To jest właśnie ta kwota. Wyrazimy zgodę na nią, żeby nauczyciele i pracownicy szkół i urzędnicy mogli spokojnie pracować i nie być nękani widmem braku środków na wynagrodzenia.- Do sierpnia występowaliście o zgodę na emisję obligacji w kwocie 20 milionów, dziś urosła ona do 40. Mieszkańcy mówią: ktoś nas oszukał. Na ostatniej sesji przerzucał pan odpowiedzialność za stan finansów na najbliższych współpracowników. Nie potrafił pan przyznać się do popełnionych błędów. Nie ma pan odwagi, aby to uczynić. Realnym stało się zagrożenie zarządem komisarycznym. Nikt takiego nie chce! Ale ktoś do tego zagrożenia doprowadził
Zgoda na dalsze 14-milionowe zadłużenie miasta
– Nie zagłosowałem za emisją obligacji, bo nie mam zaufania ani pewności jak zostaną te pieniądze zagospodarowane
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.