Budynek ten kupił architekt Maciej Finik od miasta, które nie bardzo miało pomysłu na jego zagospodarowanie. Wcześniej wojewódzki konserwator zabytków musiał wyrazić zgodę na podział działki i sprzedaż. Sam obiekt, któremu od 24 października nadano numer Zamkowa 30a, nie jest wprawdzie wpisany do rejestru zabytków, ale znajduje się w chronionym obszarze zabytkowym.
Pan Maciej znalazł w sanockim archiwum skan oryginalnego dokumentu z 1892 r., na którym umieszczono m.in. wizerunek elewacji i drzwi. Za cel postawił sobie wykonanie rekonstrukcji tak, aby ten budynek powrócił do stanu pierwotnego. Obiekt został zaplanowany i zbudowany z przeznaczeniem dla "rzemieślnika mięsnego", czyli rzeźnika.
Obecnie, po rekonstrukcji, w budyneczku mieścić się będą dwie firmy: pracownia architektoniczna pana Macieja i pracownia projektowo-plastyczna jego żony.
Więcej w 43 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka