To już kolejny raz, gdy termin wznowienia działalności oddziału ginekologiczno-położniczego i noworodkowego jest odkładany w czasie. Głównym powodem takiej decyzji jest brak specjalistów, którzy chcieliby pracować w sanockim szpitalu. Prowadzone rozmowy z lekarzami póki co nie przynoszą większych efektów.
Jak informuje Grzegorz Panek, p.o. dyrektora szpitala, do 16 sierpnia można także składać podania na kierownika porodówki.