Towarzystwo im. św. Brata Alberta w Sanoku od 30 lat otacza opieką tych, dla których los nie zawsze był łaskawy. To tutaj znajdują pomoc bezdomni, chorzy i ubodzy. Co roku budżet placówki zasilały fundusze ze zbiórki, którą wolontariusze prowadzili w Dzień Wszystkich Świętych na sanockich cmentarzach. W tym roku ze względu na pandemię kierownictwo ośrodka zrezygnowało ze zbiórki.
Nie chcemy narażać zdrowia i bezpieczeństwa ludzi, wśród nich jest wiele osób starszych, kwestia ich bezpieczeństwa jest dla nas najważniejsza
- podkreśla Alicja Kocyłowska, prezes sanockiego koła Albertynów.
ZOBACZ TAKŻE: Bieszczadzkie nadleśnictwa pamiętają o leśnych mogiłach
Rezygnacja z tradycyjnej zbiórki nie oznacza, że ośrodek nie ma potrzeb, wręcz przeciwnie. Zbliża się okres jesienno-zimowy, który dla osób bezdomnych jest szczególnie trudny. Ciepły obiad wydawany przez kuchnię Brata Alberta, to bardzo często jedyny posiłek, jaki mają możliwość zjeść w ciągu dnia.
Brakuje nam funduszy na bieżącą działalność - zakup jedzenia, środków czystości, leków, dlatego gorąco apelujemy o pomoc i wsparcie, bo to dzięki ludziom dobrej woli możemy skutecznie nieść pomoc najbardziej potrzebującym. Będziemy bardzo wdzięczni za okazane serce, zrozumienie i pomoc
- dodaje Alicja Kocyłowska
Numer konta sanockiego koła Towarzystwa im. św. Brata Alberta w Sanoku, na jaki chętni mogą wpłacać fundusze, to 51 1020 2980 0000 2602 0113 1903.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.