Wokoło T-34/85 rozgorzała dyskusja w Internecie a sam Prezes Ligi Ochrony Przyrody w Sanoku, Ryszard Rygliszyn na swoim Facebooku zamieścił apel:
W związku z napaścią Federacji Rosyjskiej na Ukrainę zwracam się w swoim i imieniu wielu Sanoczan do Pana Posła Piotra Uruskiego,Pana Burmistrza Tomasza Matuszewskiego i wszystkich radnych w Sanoku o usunięcie pomnika czołgu z ulicy Białogórskiej w Sanoku. Trzeba ten zlowrogi złom własność rosyjskiego okupanta unicestwić. Na niego jest miejsce pod kremlowskim murem a nie w tak pięknym miejscu nad Sanem w pobliżu Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku.
Pod jego postem pojawiły się komentarze, jednakowo te, które popierały apel jak i takie, które mówiły, aby zabytek zostawić na swoim miejscu.
Te dyskusje nie pozostały bez zainteresowania magistratu, a nawet dotarły wyżej, bo do Urzędu Wojewódzkiego. Dochodziły do nas sygnały nieoficjalne, że coś jest na rzeczy, ale do końca nikt nie chciał się wypowiedzieć. Wszystko jednak do czasu. Tematu nie odpuściliśmy i ze stoickim spokojem zadawaliśmy pytania. Tak dotarliśmy do informacji, które dzisiaj możemy Wam przekazać.
Niemałe poruszenie wywołała wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Rzeszowie w ubiegłym tygodniu. Jak się okazało, dopiero ten niezwykle ważny gość przypieczętował i oficjalnie potwierdził nasze domysły. Radziecki czołg z sanockiego krajobrazu zniknie bezpowrotnie! To nie koniec nowinek, bo na jego miejscu stanie inny czołg! Tak, to będzie czołg M1A2 Abrams sił zbrojnych USA! Joe Biden w zamian za ofiarną pomoc mieszkańców Podkarpacia dla uchodźców z Ukrainy postanowił "zostawić" na naszej ziemi jakąś pamiątkę, która pozwoli zapamiętać wdzięczność i podziw Stanów Zjednoczonych dla tego wspaniałego pospolitego ruszenia naszych serc.
Demontaż radzieckiego T-34/85 z cokołu nad Sanem ma się odbyć przed długim weekendem majowym. Do tego czasu zostanie dostarczony nowy czołg do Grodu Grzegorza. Jak udało nam się ustalić, odsłonięcie nowego "pomnika" w postaci amerykańskiego Abramsa nastąpi w asyście oficjeli oraz kompanii wojska z 82 Dywizji Powietrznodesantowej z Fort Bragg.
Do tego niezwykle trudnego zadania, jakim jest niewątpliwie ściągnięcie starego czołgu i posadowienie na cokole nowego, miasto zaangażowało firmę MK Dźwigi ze Szczecina. To ta sama firma, która w czerwcu 2021 sprzątała spalone czołgi z autostrady A6 w Szczecinie. Wtedy podczas konwoju wojskowego zderzeniu uległy dwie lawety, platformy przewożące czołgi. W wyniku tego dwa czołgi się obsunęły i zapaliły.
- Jest mi niezmiernie miło, że zaproszono mnie do pracy przy tak historycznym wydarzeniu, jakie odbędzie się już w kwietniu w Sanoku. Wtedy na autostradzie nie wiedzieliśmy, jak się zachować. To 42 tony, dosyć trudny i niecodzienny temat do podjęcia. Podczas pierwszej próby podniesienia maszyny, pękła jedna z lin, do których przymocowaliśmy czołg. Prace zakończono dopiero po kilkunastu godzinach. Teraz już będzie prościej, bo wiemy jak się do zadania przygotować.
- opowiada operator dźwigu, który podnosił spalone czołgi na autostradzie A6.
Już w następnym tygodniu zostaną dokonane dokładne pomiary cokołu, celem ustalenia, czy nie będzie konieczna zmiana jego wymiarów pod nowy zabytek.
Także drodzy sanoczanie, jeśli ktoś zechciałby zachować w pamięci stary czołg, radzimy pośpieszyć się z pamiątkowymi fotkami, gdyż już niebawem zniknie z malowniczego brzegu Sanu.
AKTUALIZACJA: Oczywiście to był żart na pryma aprilis ;)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.