- Na terenie powiatu sanockiego do końca lipca dopuszczono się 729 przestępstw, przy czym wiele było spraw tzw. wieloczynowych - tłumaczy komendant Stępień. - Najwięcej z nich odnotowaliśmy na terenie miasta Sanoka (498). Jeśli chodzi o gminy, to najwięcej czynów zabronionych zarejestrowaliśmy na terenie gmin Zagórz (86) i Sanok (53), zaś Zarszyn uplasował się na czwartym miejscu (39). W zeszłym roku gmina była na trzecim miejscu.
Jeśli chodzi o przestępstwa kryminalne, to odnotowano ich 406, co stanowi więcej niż połowę wszystkich czynów niedozwolonych. Największa skala występowała na terenie Sanoka, gminy Zagórz, Sanok i Zarszyn. Najwięcej deliktów jest na terenie Sanoka - 130 na 10 tys. mieszkańców (gmina Bukowsko - 56, gmina Komańcza - ok. 55, a w gminie Zarszyn ok. 41). Najniższy wskaźnik naruszeń prawa jest natomiast w gminach Tyrawa Wołoska, Besko i Sanok. Jak podaje komendant Stępień, wykrywalność czynów niedozwolonych wynosi średnio 83 procent. W Besku jest największa - 91 procent. Liczba osób doprowadzonych do wytrzeźwienia zależy od odległości do Sanoka z terenu danej gminy. Najwięcej przypadków pijaństwa jest w Sanoku, następnie w Zagórzu, zaś Zarszyn zajął miejsce czwarte w tej kategorii.
Więcej w 39 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka