Studniówka I Liceum Ogólnokształcącego im. Komisji Edukacji Narodowej w Sanoku odbyła się tradycyjnie na sali gimnastycznej szkoły. Po słowach podziękowań ze strony uczniów i nauczycieli młodzież odtańczyła symbolicznego poloneza. Później była zabawa do białego rana...Zobaczcie sami w naszej galerii jak wyśmienicie się wszyscy bawili! Zdjęcia publikujemy dzięki uprzejmości fotografa Radka Kaźmierczaka, za co serdecznie dziękujemy!
Studniówki można zaliczyć do rytuałów przejścia. To rzeczywiście granica między młodzieńczością a dorosłością. Nawet, jak nie zdamy matury, do szkolnej ławy już nie wrócimy. Jesteśmy chyba jedynym krajem, w którym ten rytuał odbywa się jeszcze w czasie trwania nauki, a nie po zdanych egzaminach i oficjalnym zakończeniu tego etapu edukacji. Nie bez przyczyny egzamin maturalny nazwano egzaminem dojrzałości. Do lat 70.-80. ub.w. uczniowie żegnali się z młodością na balu maturalnym, zwanym jeszcze wcześniej komersem. I to był ten pierwszy dorosły bal – w wieczorowych strojach, z osobą towarzyszącą. Dzisiaj nastąpiło przesunięcie w czasie – rolę studniówki zaczynają pełnić „połowinki” (w połowie czasu szkolnej edukacji) a komersu – studniówka.
Każdą studniówkę od niepamiętnych czasów rozpoczyna nasz narodowy taniec – polonez. Przez lata był jeden – polonez Ogińskiego. Za sprawą muzyki do filmu „Pan Tadeusz” i poloneza Wojciecha Kilara teraz ten utwór gości w większości sal studniówkowych. Taniec jest podniosły, ceremonialny, nadaje klimatu imprezie. W pierwszej parze bywa gospodarz klasy, gospodarz balu a ostatnio – dyrektor/dyrektorka szkoły. Podobno dobra wróżba na pomyślność w egzaminach to pomylenie kroków w polonezie.
Studniówki z latami obrosły w rytuały. O czerwonych podwiązkach i bieliźnie była już mowa (tę samą należy potem założyć na egzaminy). Panowie powinni zjawić się wyłącznie w nowych garniturach, co zdecydowanie pomoże w zdaniu matury (także najlepiej przystąpić do niej w tym ubraniu). Z tych samych powodów nie powinno się zdejmować krawatów ani butów, by np. zamienić szpilki na wygodne balerinki. Od studniówki do matury lepiej też nie obcinać włosów, by nie ściąć z nimi części wiedzy. Te rytuały są zresztą lokalnie różne, i np. w Krakowie balowicze muszą udać się na rynek i zatańczyć z Mickiewiczem. Są szkoły, które organizują studniówki tematyczne, przebierają się stosownie do tematu czy epoki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.