Temperaturę sporu podnosił fakt, że w programie sesji 19 lutego nie było takiego punktu. Radny Roman Zapotoczny zgłosił dodatkowy wniosek formalny, domagając się jego przegłosowania. Powołał się na wypowiedź Anny Hałas, wójta gminy Sanok, że to radni tworzą publiczne przedszkola na obszarze gminy. Argumentował, że chciałby dowiedzieć się, czy inni radni chcą tego, czy nie. Zaznaczał, że nie chodzi mu o dyskusję merytoryczną na ten temat.
Radny Tadeusz Wojtas uznał to za bezzasadną "wrzutkę", jednak wokół wniosku rozpętała się burzliwa dyskusja.
Wożą dzieci do Sanoka
Wiceprzewodnicząca Bogusława Kaczmarska stwierdziła, że potrzeba przeprowadzić w tej sprawie debatę społeczną w poszczególnych miejscowościach gminy.
Przewodniczący Tadeusz Burka twierdził, że większość rodziców z miejscowości położonych na terenie gminy pracuje w Sanoku i tu przywozi swoje dzieci do przedszkoli.
Ten temat pociągnął Tomasz Gankiewicz, sołtys Załuża, który zaproponował złoty środek: utworzenie właśnie w Sanoku przedszkola gminnego dla dzieci, których rodzice dojeżdżają do pracy w mieście.
Spotkało się to z kontrą przewodniczącego rady, który wskazywał na wysokie koszty takiego przedsięwzięcia i inne potrzeby finansowe na terenie gminy.
Kluby seniora
Radny Jacek Czech zwrócił uwagę, że w Mrzygłodzie powstanie klub seniora, a dociera do niego wiele głosów, że zamiast tego przydałoby się przedszkole. Postulował, by pytać ludzi, czego oni najbardziej potrzebują. Wielu młodych widzi taka potrzebę.
Poparł go radny Wilhelm Kotlarz, który wskazał, że mieszkańcy Niebieszczan również oczekują utworzenia przedszkola w ich miejscowości. Jest na ten cel miejsce i wystarczająca liczba dzieci.
Tadeusz Burka odparł, że na kluby seniora można pozyskać środki zewnętrzne, natomiast na przedszkola - nie. Wiceprzewodniczący Wolanin dodał, że przedszkola są potrzebne, ale budżet na ten rok jest już zamknięty. Utworzenie placówki oświatowej to proces długofalowy. Poza Niebieszczanami, w innych miejscowościach brak jest lokalizacji. Poza tym przygotowywane są inne inwestycje.
Przewodniczący apelował o rozwagę.
- Wydatkujemy kwoty, a rodzice i tak będą wozić dzieci do Sanoka - mówił
Agnieszka Haduch, skarbnik gminy, zauważyła, że dla dzieci jest wiele propozycji kulturalnych i oświatowych.
- A jaką gmina ma ofertę dla ludzi starszych? - pytała.
- Nie uniżamy starszych ludzi - odparł radny Czech. - Wybudowaliśmy tyle pięknych domów ludowych, trzeba pomyśleć, jak je wykorzystać dla seniorów.
Jak dalej potoczył się spór między radnymi przeczytacie w numerze 8 Korso Gazety Sanockiej.
