Zgodnie z rządową ustawą z 10 maja 2018 roku dotyczącą obniżenia wynagrodzeń m.in. dla wójtów, burmistrzów i prezydentów pobory miały zostać obniżone o 20 procent. Jednak podczas sesji Marek Małecki, przewodniczący rady, ustosunkowując się do ustawy, przyznał, że wynagrodzenie Andrzeja Olesiuka, starosty leskiego w stosunku do innych samorządowców jest stosunkowo niskie, dlatego należałoby się zastanowić nad obniżeniem pensji. Innego zdania był radny Józef Orłowski, który stwierdził, że takie działanie to po prostu omijanie rozporządzeń rządowych i na to nie ma jego zgody.
- Może doczekamy się czasów, kiedy ci którzy będą zarządzać jednostkami samorządowymi, a którzy teraz są za tą ustawą, tak chętnie obniżą sobie pobory. Przypomnę że praca samorządowca jest trudna i bardzo odpowiedzialna - mówił podczas sesji radny Wiesław Kuzio.
Ostatecznie radni przegłosowali wynagrodzenie starosty leskiego, które nieznacznie zostało zmienione w stosunku do roku ubiegłego. Z wartości 10 100 złotych brutto zmniejszono pensję do wartości 9 930 złotych brutto. Podniesiono m.in. staroście wysokość dodatku za wieloletnią pracę, gdyż według radnych był on za niski. W trakcie głosowania Andrzej Olesiuk opuścił salę posiedzeń.