reklama

Pisarowce/Nowotaniec: Ostre cięcie czyli utrzymanie poboczy w ładzie, a zwykły obywatel

Opublikowano:
Autor:

Pisarowce/Nowotaniec: Ostre cięcie czyli utrzymanie poboczy w ładzie, a zwykły obywatel - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWystarczy parę niewłaściwych słów i trochę emocji, aby doprowadzić do konfliktu. Co tak naprawdę wydarzyło się między Pisarowcami a Nowotańcem ?

W minionym tygodniu zadzwonił do redakcji rozgoryczony pan Edward (imię zostało zmienione). Dzisiaj emocje opadły, ale krótkie spięcie z pracownikiem koszącym pobocza mogło skończyć się tragicznie.

Według relacji poszkodowanego, poprosił on traktorzystę, aby orkanem dokładniej skosił przydrożny rów.
- Wiem, że to ciężka praca, sam kiedyś pracowałem na traktorach i kombajnach - mówi pan Edward. - Pokazałem mu miejsce, o które mi chodzi, niewielki pas obok znaku drogowego. Tyle.

Mężczyzna nie spodziewał się tak gwałtownej reakcji. Pracownik wykrzyczał w stronę pana Edwarda kilka przekleństw, po czym ostentacyjnie spuszczoną kosiarką przejechał tuż obok jego nóg. Zdenerwowany pan Edward chwilę po zdarzeniu o zachowaniu traktorzysty poinformował Powiatowy Zarząd Dróg w Sanoku.

- Nasi pracownicy są wyczuleni na takie sytuacje - dowiadujemy się z PZD, organu odpowiedzialnego za utrzymanie poboczy w powiecie - dlatego takie zdarzenie jest po prostu nieprawdziwe.

Pan Edward nie potrafi zrozumieć zachowania pracownika. Jego zdaniem ani nie krzyczał w stronę traktorzysty, ani go nie obrażał.
- Powiem panu, że dawniej ludzie byli bardziej życzliwi. W całej mojej karierze kombajnisty nigdy nie przytrafiła mi się taka przykra sytuacja.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo