Z miłości do słodkości
Cukiernictwem interesował się od zawsze. Jako kilkuletni chłopak uwielbiał podpatrywać, jak mama robi i wypieka domowe słodkości. Kilka razy nawet próbował jej coś popsuć, rozwałkował ciasto po swojemu, dodał jakieś składniki. Tak zrodził się mistrz, który swój talent i umiejętności potwierdził najpierw kierunkowym wykształceniem, a później licznymi osiągnięciami na polskich i światowych mistrzostwach cukierników.
Wybór zawodu był prosty i oczywisty. Nie było żadnych dylematów, bo tak naprawdę już od dzieciństwa wiedziałem co chcę robić. Wybrałem kierunek cukiernik w obecnym Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Krośnie.
– mówi Mirosław Pelczar, dwukrotny Mistrz Polski Cukierników i dwukrotny uczestnik Mistrzostw Świata Cukierników.
Wypracowane, nie dane
Sukces i mistrzostwo nie bierze się z jedzenia czekolady. To wieloletnia ciężka praca i doskonalenie nabytych już umiejętności. Aby zaistnieć w polskiej i światowej czołówce znanych cukierników pan Mirosław nie marnował ani chwili, ale tak właśnie spełnia się marzenia.
Całą swoją młodość poświęciłem, aby ćwiczyć, szkolić się i doskonalić swoje umiejętności. Przez ponad 8 lat pracowałem od rana do wieczora i to nie było 8 godzin dziennie, ale znacznie więcej. Swój prywatny czas przeznaczałem na naukę, ale z perspektywy czasu wiem, że było warto. I choć nie miałem takiej młodości jak moi rówieśnicy, ciężką pracą i wieloma wyrzeczeniami spełniłem swoje marzenia.
– wyznaje dziś Mirosław Pelczar.
Na swoim koncie cukiernik ma wiele sukcesów, osiągnięć i wyróżnień. Słodkości komponowane przez pana Mirosława powstają na bazie jego autorskich receptur. Jak sam przyznaje – nie ma w rodzinie żadnych korzeni cukierniczych, więc wszystko sam tworzy od podstaw. Sam też nadzoruje i koordynuje cały proces produkcji i pakowania produktów firmowanych jego nazwiskiem.
Czekolady, praliny, trufle i inne rozkosze podniebienia w Sanoku
Nic dziwnego zatem, że na wieść o pomyśle otwarcia w Sanoku pijalni czekolady mieszkańcy Sanoka i okolic bardzo się ucieszyli. Produkcję „M. Pelczar” cechuje dbałość o detale. Czekolady, praliny, trufle i wszystkie inne słodkości są elegancko pakowane i bardzo ekskluzywne. Wszystko jest dopracowane do perfekcji, co dodatkowo wzmaga doznania smakowe. Znając pomysły Pana Pelczara, możemy być pewni, że samo wnętrze sanockiej pijalni wprawi nas w błogi nastrój małego dziecka, które już nie może się doczekać, aby skosztować tych wszystkich słodkości.Sanocka kraina czekolady ma znajdować się na terenie dworca multimodalnego. Otwarcie pijalni zaplanowane jest na 1 maja, zatem w majowy weekend Sanoczanie wejdą na słodko.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.