W tej odsłonie stratowała garstka naszych zawodników. Zazwyczaj jest ich kilkudziesięciu. Do Szczawnicy zawitało 12.
Gros, bo 9 z nich, startowało na dystansie hobby, gdzie do przejechania było 32 km. Najszybciej z naszych do mety dotarł Jakub Przystasz z Roweromanii, ogólnie 12., a 6. w kategorii wiekowej 16-18 lat. Czas, jaki wykręcił, to 1 godzina, 53 minuty i 49 sekund. O prawie pół godziny wolniejsza była Janina Nawój (02:24:12), również zawodniczka z tego klubu, ale pozwoliło jej to odnieść życiowy sukces. Była najlepsza nie tylko w swojej kategorii wiekowej (30-39 lat), czego dokonywała już wcześniej, ale po raz pierwszy zajęła pierwsze miejsce w klasyfikacji open kobiet. W klasyfikacji łącznej kategorii K3 po 13 zawodach zajmuje drugie miejsce. Ma matematyczne szanse wyprzedzić Alicję Nerc, ale będzie to trudne zadanie, zważywszy na fakt, że to właśnie ta zawodniczka najczęściej triumfuje w tej kategorii. Musiałaby zepsuć swój przejazd w Wierchomli, a pani Janina ponownie wygrać.
Więcej w 38 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka