Jednak parkowanie w tym miejscu ma też swoje granice, które kierowcy często przekraczają. Nie podoba się to mieszkańcom miasta.
Miejsc parkingowych przy ulicy Wałowej jest niewiele. Każdy może zatrzymać się w tym miejscu minimum na 30 minut. Do naszej redakcji zadzwonił mieszkaniec Sanoka, który twierdzi, że samochody stoją o wiele dłużej. Mężczyznę oburza fakt, że niektórzy z ogólnodostępnego parkingu robią sobie parking prywatny, uniemożliwiając innym osobom korzystanie z niego.
– Auta stoją przy ulicy Wałowej po 12 godzin – mówi. – Ostatnio zastałem tam dwa samochody na trzech miejscach parkingowych. Były zaśnieżone, co może wskazywać na to, że stały tam dłużej niż wyznaczony czas - dodaje.
Mężczyzna sprawę zgłosił strażnikom miejskim, ale odpowiedź jednego z nich oburzyła go.
Więcej w 49 numerze Tygodnika Korso Gazeta Sanocka