reklama

Palą, kopcą i trują. Tablica Mendelejewa w kominach

Opublikowano:
Autor:

Palą, kopcą i trują. Tablica Mendelejewa w kominach - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW piecach palą czym popadnie i nie odstraszają ich nawet wysokie mandaty. - Gęsty, ciemny dym, a smród taki, że oddychać nie można - napisał do nas jeden z mieszkańców osiedla Wójtostwo w Sanoku z prośbą o interwencję w tej sprawie.

Faktycznie, wieczorny spacer po Wójtostwie do najprzyjemniejszych nie należy. Mroźne powietrze wymieszane ze spalinami wydobywającymi się z kominów szczypie w oczy i gardło. Na ulicach siwo od dymu i na pewno nie jest to dym będący efektem spalania drewna.

W ciągu kilku ostatnich dni, kiedy mróz mocniej chwycił i ludzie zaczęli dogrzewać swoje domy, otrzymaliśmy kilka zgłoszeń dotyczących gryzącego dymu, który wydobywa się z kominów niektórych domów. Sygnały dotarły do nas nie tylko z Wójtostwa, ale także m.in. Zatorza.

- Palą czym popadnie, smrodzą i nas trują! - oburza się mieszkanka Zatorza. - To skandal! Strach wyjść z domu. Tyle się mówi o szkodliwości spalania niedozwolonych materiałów, a ludzie kompletnie nic sobie z tego nie robią - dodaje.

Mandaty nie pomagają

Pierwsze zgłoszenia od mieszkańców na temat podejrzeń o spalanie w piecach niedozwolonych materiałów otrzymała już w tym sezonie także Straż Miejska w Sanoku.

- Jedna kontrola dotycząca spalania wykazała nieprawidłowości i właściciel posesji z osiedla Wójtostwo został ukarany mandatem za wypalanie materiałów niedozwolonych - informuje Marek Przystasz, komendant Straży Miejskiej w Sanoku.

Działania strażników miejskich w zakresie dbania o czyste powietrze to przede wszystkim kontrola palenisk, przydomowych kotłowni, pobieranie próbek popiołu i przekazywanie ich do badań laboratoryjnych.

- Strażnik, podejmując interwencje, gdzie zachodzi podejrzenie spalania materiałów niedozwolonych na podstawie posiadanych upoważnień, może skontrolować przydomową kotłownię i co jest spalane w danej chwili. W razie wątpliwości strażnicy mogą pobrać próbki do badań laboratoryjnych - wyjaśnia komendant.

Kary, jakie może nałożyć strażnik, to mandat karny w wysokości od 20 do 500 zł.. Dużo wyższe kary może wymierzyć sąd, kiedy straż złoży wniosek o ukaranie.

Pal legalnie, nie truj

W domowych piecach można palić drewnem, węglem czy np. brykietem - tymi materiałami które są do tego dopuszczone. Natomiast nie wolno spalać odpadów, które zawierają gumę, plastiki czy materiały nasączone chemikaliami, np. farbami, rozpuszczalnikami itp.

- Należy zaznaczyć, że bardzo ważne jest również to, aby stosować opał dobrej jakości, gdyż nierzadko bywa tak, że spalany węgiel kupiony legalnie na składzie, podczas spalania uwalnia nieprzyjemny zapach, a i zapewne uwalnia substancje, które mogą być niebezpieczne dla naszego zdrowia. Nie należy również zapominać o warunkach spalania to znaczy, z jakiego pieca korzystamy, ponieważ piece wykonane w starej technologi bardzo często nie zapewniają optymalnych warunków spalania, a w związku z tym do atmosfery uwalnia się również spora ilość substancji tam niepożądanych - podsumowuje Marek Przystasz.

Tablica Mendelejewa w kominach

Odpady, jakie wrzucamy do domowych pieców palone, są w niskich temperaturach. To powoduje wydzielanie do atmosfery mnóstwa zanieczyszczeń. W dymie z kominów możemy znaleźć m.in. tlenek i dwutlenek węgla, dwutlenek siarki, metale ciężkie, kadm, chlorowodór i cyjanowodór.

Szczególnie niebezpieczne dla zdrowia jest spalanie w piecach odpadów z tworzyw sztucznych np. plastikowych butelek, worków foliowych, odpadów z gumy czy lakierowanych materiałów. W wyniku spalania tego typu odpadów emitowane są rakotwórcze dioksyny, których toksyczny wpływ na zdrowie może objawić się dopiero po kilkudziesięciu latach np. w postaci chorób nowotworowych.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo