Skarga wskazywała szereg poważnych zarzutów takich jak: brak należytego zainteresowania sprawami jednostki, próbę jej demontażu m.in. poprzez brak uchwalenia regulaminu organizacyjnego CIS pomimo wytycznych i zaleceń dokonanych przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Rzeszowie, wykorzystanie instytucji audytu wewnętrznego w sposób niezgodny z prawem, bezpodstawną krytykę personelu CIS oraz prac i zadań wykonywanych przez uczestników podlegających reintegracji, bezpodstawne podważanie autorytetu pracowników i kierownika CIS na forum publicznym, a także brak zainteresowania działalnością placówki ze strony władz powiatu.
Pomimo moich wielokrotnych próśb i starań starosta sanocki, pan Roman Konieczny nigdy nie zainteresował się sprawami związanymi z kierowaną przeze mnie jednostką pomimo tego, że jej profil działania związany jest z usługami świadczonymi bezpośrednio dla obywateli – nauka zawodu, specjalistyczna pomoc w rozwiązywaniu problemów życiowych, wsparcie w znalezieniu zatrudnienia.
Przeciwnie od początku funkcjonowania obecnej Rady Powiatu (kadencja 2014-2018) Centrum Integracji Społecznej traktowane jest jako coś niepożądanego i niechcianego, tylko i wyłącznie dlatego, że jego pomysłodawcą były osoby związane z byłym już starostą, panem Sebastianem Niżnikiem. Dzieje się tak pomimo tego, że CIS pozyskuje ogromne środki Unijne zwiększające w sposób istotny majątek powiatu oraz działa na rzecz wsparcia lokalnej społeczności.
Jeżeli chodzi o skargę to niemal całkowicie pozbawiono mnie prawa reprezentacji w toczącym się postępowaniu. Otrzymałem zaproszenie jedynie na jedno z pięciu posiedzeń Komisji Rewizyjnej, które dodatkowo nie miało związku ze sprawą. Tym samym nie mogłem składać oświadczeń, wnosić o przeprowadzenie dowodów, ani odnieść się do twierdzeń strony przeciwnej, czyli starosty sanockiego.
Dodatkowo zupełnie uniemożliwiono mi możliwość zabrania głosu na forum Rady Powiatu o co wnioskowałem. Widać zatem wyraźnie, iż postępowanie było tak prowadzone, aby skarga nie została rzetelnie rozpoznana, a z drugiej strony tak, aby mieszkańcy powiatu sanockiego oraz radni opozycji nie mieli przeglądu w rzeczywistej sytuacji.
Oświadczenia kierowane do wiadomości mediów przez otoczenie związane ze Starostwem Powiatowym są nieprawdziwe i mają jedynie na celu wprowadzenie w błąd opinii publicznej. Brak przygotowania przez Zarząd Powiatu tak ważnego dokumentu jak regulamin organizacyjny jednostki oraz zwlekanie z przedłożeniem dokumentów w sprawie przedłużenie statutu CIS na dalsze 5 lat uznać należy za ciężkie naruszenie obowiązków służbowych.
Dokumenty te zostały przygotowane tylko dzięki sprawnemu działaniu pracowników CIS – starosta sanocki do ręki otrzymał gotowy komplet dokumentacji jedynie do podpisania i parafowania. Niemniej jednak Starostwo było nieustannie ponaglane i monitowane w tych sprawach. Podobnie wykorzystywanie audytu wewnętrznego jako środka represji i zastraszenia uznać należy za poważne naruszenie prawne.
Na koniec zaznaczam, iż ustalenia Rady Powiatu Sanockiego w tej sprawie będą kwestionowane w toku dalszych czynności. Zapadła decyzja wynika jedynie z przydziału mandatów w Radzie Powiatu, których większość przynależy to koalicji rządzącej, z której przecież wywodzi się starosta sanocki. Z tego też względu nie można uznać takiego rozstrzygnięcia za merytoryczne, a postępowania za rzetelne.
Marcin Marcinkowski